Justyna Kowalczyk zmotywowała do walki o zdrowe serce [ZDJĘCIA]

 

Justyna Kowalczyk zmotywowała do walki o zdrowe serce [ZDJĘCIA]


Opublikowane w sob., 06/09/2014 - 15:47

O 12:15 na głównej scenie Festiwalu pojawiła się Justyna Kowalczyk. Tym razem z nikim się nie ścigała, ale i tak walczyła – o zdrowe serca kilkuset uczestników II Ogólnopolskiego Marszu Nordic Walking „Przegonić Zawał”. Jej obecność zgromadziła przed sceną tłumy.

Wraz z Justyną rozgrzewkę prowadziła Paulina Ruta, prezes Polskiego Stowarzyszenia Nordic Walking. Paniom na scenie towarzyszył Tomasz Brzeski, mistrz świata w nordic walking, zwycięzca dzisiejszych III Górskich Mistrzostw Polski w Nordic Walking oraz sponsorzy akcji.

Ćwiczenia zaproponowane przez prowadzące rozgrzewkę zostały przyjęte z entuzjazmem. Rzesza ubranych w białe koszulki pacjentów po zawale serca wyglądała imponująco. W ruch poszły aparaty fotograficzne i kamery, każdy chciał utrwalić chwilę spędzoną z Mistrzynią. Sama Justyna z wielką serdecznością zachęcała do aktywności fizycznej i solidnej rozgrzewki, wyłapując obijających się zawodników: Ale ćwiczą wszyscy, pan w okularach też! – krzyknęła do jednego z uczestników imprezy.

Mistrzyni została uhonorowana pięknymi kwiatami i upominkiem od PSNW, następnie osaczona przez dziennikarzy z setkami pytań. Zdradziła im jedynie, że obecnie przebywa w Zakopanem na obozie treningowym i planuje kilka startów. Zapytana o kondycję złamanej stopy odpowiedziała tylko z czarującym uśmiechem: Wszystko w porządku, dziękuję.

Kilkanaście minut później marsz ruszył. Zgromadził ponad trzystu uczestników, chętnych do walki z chorobami serca! Morze ubranych w białe koszulki kijkarzy przeszło krynickim Deptakiem, wzbudzając spore zainteresowanie. – I o to chodziło! – cieszyli się organizatorzy – Może dzięki takim akcjom uda się przegonić zawał i uratować wiele ludzkich serc.

Maszerowano w spokojnym, rekreacyjnym tempie, bez ścigania się. Wokół Justyny Kowalczyk wciąż pełno było uczestników marszu chcących zamienić z mistrzynią chociaż kilka słów. Słuchała z życzliwością, żartowała i śmiała się z innymi. Chociaż krótki, marsz wywołał wiele emocji. Trudno się dziwić, skoro jego uczestnicy mogli stanąć na mecie imprezy sportowej po tym, jak pokonali zawał. Dzisiaj pokonali go po raz kolejny.

KM

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce