Na raz super, super. Supermaraton Gór Stołowych

 

Na raz super, super. Supermaraton Gór Stołowych


Opublikowane w wt., 28/06/2022 - 21:59

Maciej Konarski

Coraz częściej słyszymy o festiwalach biegowych. Są to imprezy kilkudniowe oferujące różne dystanse w ciągu dwóch lub trzech dni. Nazwy wynikają, np. z miejsc w którym się odbywają lub z głównej imprezy. Jednym z nich jest Supermaraton Gór Stołowych. W tym roku zawody odbyły się w dniach 24-26 czerwca.

Tradycyjnie w piątek wystartował Labirynt Run na dystansie 4 km, w sobotę ultra 54 km oraz półmaraton w niedzielę. Wybrałem dystans ultra. Jeśli zwiedzać to całość.

Fot. Maciej Konarski

Trasa prowadziła przez urokliwe szlaki Gór Stołowych po stronie czeskiej i polskiej z metą przy schronisku na Szczelińcu. Pogoda dopisała czyli było częściowo słonecznie a temperatura oscylowała w granicach 24 stopni. Na szczęście przed słońcem chronił las i zimne skały, choć były etapy biegu po łąkach w słońcu.

Punkty żywnościowe były bogato zaopatrzone w arbuzy, pomarańcze, banany, orzeszki, wafelki żelki, wodę, izo, colę i inne smakołyki. Sam nie wiem czy ja biegam ultra dla tych punktów czy widoków ;)

Fot. Maciej Konarski

A krajobrazy były cudne. Główną atrakcją tego biegu były kamienie. Ogromne bryły na trasie w przeróżnych kombinacjach. Tradycyjnie z górki i pod górkę w różnych wariantach też było. Błota brak. Nic tylko szaleć.

Czy pobiegłbym drugi raz? Nie. Trasa była zbyt zakorkowana biegaczami na wąskich ścieżkach. Raz wystarczy. (Maciej Konarski, Ambasador Festiwalu Biegowego)

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce