FSZP: "Monitoring treningu wytrzymałości to klucz do sukcesu"

 

FSZP: "Monitoring treningu wytrzymałości to klucz do sukcesu"


Opublikowane w sob., 12/09/2015 - 18:13

Nie tylko zawodowi biegacze powinni regularnie monitorować parametry swojego organizmu w czasie prowadzenia treningów. Odpowiednio wykonane badania mogą wiele powiedzieć o stanie naszej kondycji i pomogą w odpowiedni sposób ułożyć plan treningowy. Szczepan Wiecha – fizjolog sportowy w Centrum Diagnostyki Sportowej Sportslab i ekspert Kliniki ORTOREH, pasjonat fizjologii sportowej i możliwości kształtowania wydolności fizycznej, podczas swojego wykładu „Monitoring treningu wytrzymałości” wyjaśnił, na co powinni zwrócić uwagę amatorzy biegania jeśli chodzi o wykonywane badania medyczne.

Trening wytrzymałościowy to rodzaj wysiłku obejmujący ćwiczenia tlenowe, których zadaniem jest usprawnienie czynności serca i układu krążenia. Wysiłki tlenowe mogą przebiegać z różną intensywnością, a także różnić się długością pracy mięśniowej. Wytrzymałość wiąże się z odpornością na zmęczenie. Przyjmuje się, że wysiłki przybierają charakter wytrzymałościowy już po upływie ok. 2 minut. Do najbardziej popularnych form ćwiczeń wytrzymałościowych zaliczane są m.in. marsze i biegi.

W zagadnieniu treningu wytrzymałościowego ważne są trzy parametry – koszt fizjologiczny, VO2 max, oraz VE. To one informują o wydolności organizmu. Szczepan Wiecha podczas swojego wykładu wyjaśnił, co one oznaczają z punktu widzenia fizjologii sportowej. - Koszt fizjologiczny to koszt ponoszony przez cały organizm w trakcie wykonywania pracy. Jest to obciążenie mechanizmów fizjologicznych zaangażowanych w przystosowanie organizmu do wysiłku fizycznego oraz zmian związanych ze zmęczeniem wywołanych przez wysiłek. VO2 max, a więc maksymalny minutowy pobór tlenu, jest uważany za miarę tlenowej wydolności organizmu. Im wyższe VO2 max, tym większa zdolność zawodnika do wykonywania długotrwałej, intensywnej pracy bez symptomów zmęczenia. Ostatni wskaźnik o nazwie VE to wentylacja minutowa płuc – tłumaczył ekspert.  

Specjalista Sportslab zaznaczył jednak, że w pracy z amatorami z reguły bazuje na pomiarze tętna. Praktycznie każdy biegacz regularnie mierzy ten parametr. Tętno jest bardzo dobrym wskaźnikiem do monitorowania, gdyż im bardziej intensywniej ćwiczymy, tym bardziej ono rośnie w górę, aż do punktu maksymalnego. Dlatego po regularnych obserwacjach możemy tak rozłożyć trening, aby był on dopasowany do indywidualnego rozkładu wysokości tętna dla każdego etapu – wyjaśnił Szczepan Wiecha, ale jednocześnie zaznaczył, że w indywidualnych przypadkach tętno wcale nie musi rosnąć proporcjonalnie wraz z długością wykonywanego treningu. Wówczas należy zgłosić się do specjalisty, aby ułożyć trening dopasowany do konkretnego  biegacza. Nie jesteśmy przecież wszyscy stworzeni według kalkulatora – dodał.

Prelegent omówił także badania dotyczące określania stref i progów metabolicznych w treningu wytrzymałości. -  Istnieją trzy strefy metaboliczne: tlenowa, mieszana i beztlenowa. Z kolei jeśli chodzi o progi metaboliczne, a więc przejścia pomiędzy jedną strefa a drugą, to na podstawie badania wydolnościowego mamy także możliwość precyzyjnego ich określenia. Progi są raczej łatwe do wyznaczenia.  Określa się je za pomocą testów biochemicznych. Po treningu mamy pobieraną próbkę krwi z palca i monitorowany jest kluczowy w tym badaniu mleczan. W zależności od krzywej mleczanowej wyznacza się nam poziom zakwaszenia organizmu – powiedział Szczepan Wiecha.

Szczepan Wiecha zaznaczył także, że bardzo ważne dla biegaczy i ich wyników treningowych są rezultaty badania morfologicznego. - Poziom hemoglobiny gra tutaj jedną z kluczowych ról.  Nieodpowiednia dieta i plan treningowy, zaniedbanie,  zmęczenie i stres mogą wpływać na skład naszej krwi, co z kolei może być przyczyną gorszych wyników treningowych – tłumaczył.

Dla amatorów ważne jest, aby przynajmniej 2 razy w roku robić badania morfologiczne.  Szczególnie istotne jest to w przypadku pań, gdyż comiesięczny cykl menstruacyjny może mieć wpływ na poziom żelaza we krwi, co ma również bardzo duże znaczenie dla efektywności treningów.

Ostatnim zagadnieniem, które poruszył gość Forum Sport – Zdrowie – Pieniądze były markery zmęczenia i przetrenowania. - Główną rolę odgrywają tutaj enzymy mięśniowe we krwi – kinaza keratynowa – CK oraz dehydrogenaza mleczanowa – LDH. Pojawiają się one we krwi, gdy jesteśmy przetrenowani. Po mocnym treningu jest to normalne, ale ważne, aby po ok. 2 dniach zniknęły. Jeśli się tak nie stanie, to przez kolejne 2 dni należy zmniejszyć intensywność treningu. Ważne jest także białko CRP – wskaźnik anaboliczno – kataboliczny, które określa stosunek testosteronu do kortyzolu. Trzeba je sprawdzać mniej więcej co 2 miesiące. Jest to odpowiedni wskaźnik do tego, aby określić, czy np. dany obóz treningowy mógł być intensywniejszy dla biegacza, czy mógł dać z siebie jeszcze więcej – tłumaczył.

Na koniec Szczepan Wiecha zaznaczył, że zawsze analizy trzeba robić w ten sam sposób i na tym samym sprzęcie, gdyż tylko wtedy będą one wiarygodne. Wyniki, które będą uzyskiwane poprzez badania z innych sprzętów mogą się różnić i niepotrzebnie wprowadzać w błąd biegaczy.

Na Targach EXPO 6. PZU Festiwalu Biegowego można znaleźć stoisko firmy Sportslab, gdzie można zrobić analizę m.in. składu tkanki tłuszczowej ciała.

Klinika Rehabilitacji Sportowej ORTOREH jest oficjalnym partnerem medycznym Forum Sport, Zdrowie, Pieniądze w 2015 roku.

 AB

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce