Włodzimierz Foryś: Bieganie to „legalny doping”

 

Włodzimierz Foryś: Bieganie to „legalny doping”


Opublikowane w wt., 07/02/2023 - 18:08

Bieganie wciąż zyskuje na popularności. Każdego roku swoją przygodę z tym sportem zaczynają kolejni pasjonaci. Chętnych przybywa, o czym najlepiej świadczy fakt, że frekwencja na zawodach stale rośnie. Eksperci nie mają wątpliwości, że to trend, który w kolejnych latach będzie się nadal utrzymywał. Tym razem w naszym cyklu "Biegowym Okiem" porozmawialiśmy z Włodzimierzem Forysiem, jednym z ambasadorów Festiwalu Biegowego

- Na popularność biegania wpływa wiele rzeczy. To m.in. popularyzacja zdrowego trybu życia, możliwość spotykania się z ludźmi posiadającymi tą samą pasje, a także biegowe endorfiny. To po prostu "legalny doping". W każdym z nas jest chęć sprawdzenia się i rywalizacji. Dla mnie adrenalina na starcie uwalnia umysł od problemów dnia codziennego. Po biegu jestem zmęczony fizycznie, ale psychicznie w dalszym ciągi na przysłowiowym "haju" – mówi Włodzimierz Foryś. - Bieganie to jest "pozytywny nałóg" i jak z każdym nałogiem ciężko się rozstać. Dlatego po co rezygnować z czegoś co daje radość życia – dodaje.

Każdy swoją przygodę z biegami zaczynał w inny sposób. W przypadku wielu osób, była to po prostu chęć zmiany trybu życia lub sprawdzenia się na tle innych zawodników. Jak to wyglądało u naszego rozmówcy?

- Pewnego dnia wstałem z fotela i postanowiłem zmienić coś w swoim życiu. Na początku była to tylko chęć zrzucenia zbędnych kilogramów. Spacery, rower, truchtanie, pierwsze zawody. W taki sposób to ruszyło – odpowiada.

Wobec tego wszystkiego nie może dziwić fakt, że kiedy się już „wkręcimy” w świat biegów, to ciężko jest nam się od niego oderwać. A najlepszym miejscem do rozwijania tej pasji jest oczywiście udział w Festiwalu Biegowym. Nikt nie ma co do tego żadnych wątpliwości!

- To najlepsza impreza biegowa, w której każdy znajdzie coś dla siebie! Święto każdego biegacza. Nieważne czy biegasz 5 km, czy 100 km, czy jesteś pierwszy, czy ostatni. Na Festiwalu zawsze jesteś zwycięzcą – przekonuje Włodzimierz Foryś. (fot.: Oleszak fotografia/ Festiwal Biegowy)

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce