Daria Bielicka

Daria Bielicka

Na imię mam Daria i jestem z Krakowa. Do niedawna przemierzałam biegowe ścieżki Nowej Huty – od jakiegoś czasu jednak zaczęłam eksplorować biegowo południowe rejony miasta. Bieganiem zaraziłam się w 2013 roku, aledopiero 2014 pozwolił mi się w nim zakochać. W 2015 planuję bieganiu ślubować miłość, wierność i że go nie opuszczę aż do śmierci! Aż trudno uwierzyć, że w szkole tak nie cierpiałam biegać, że przez to miałam zwolnienie z WF-u!

Biegam, bo... zabrzmi naiwnie, ale biegam bo lubię. Po prostu. Kocham wiatr we włosach, podbiegi i zbiegi, trzask gałęzi pod stopami, stukot stóp na asfalcie. Kocham kolorowe koszulki, odblaskowe kurtki i obcisłe legginsy. I kocham to, że dzięki bieganiu w końcu czuję, że żyję!

Moje rekordy życiowe… nie ma się czym chwalić, bo jeszcze (i to jest słowo-klucz!) biegam wolno. Ale ukończony Cracovia Półmaraton Królewski i 8. Bieg Trzech Kopców w Krakowie są moimi powodami do dumy!

Motto życiowe… zaczerpnięte od Ironmanki Chrissy Wellington – Nigdy się nie poddawaj, zawsze się uśmiechaj.

Festiwal Biegowy to… święto biegania, zarażające emocjami, miłością do sportu i pasją. Wystarcza by naładować akumulatory biegowe na cały kolejny sezon!