Janusz Przytocki
Wyznaje maksymę: "Nic co biega, nie jest mi obce". Biega, pływa, w tańcu, w ruchu wypoczywa i namawia wszystkich do aktywnego spędzania wolnego czasu. Zaczął biegać, by schudnąć, potem by ukończyć potem maraton. Teraz chce ukończyć IM w pełnym wydaniu.
Motto życiowe: "Nic co biega, nie jest mi obce"
Biegam, bo... żywię się słońcem i endorfinami”
Festiwal Biegowy to… wisienka na torcie biegowej przyjemności.