Karina Hadyś
Biega, mieszka i pracuje we Wrocławiu. Chociaż to nie do końca prawda, bo biega, gdzie się da. Zarówno w ukochanych Pieszycach - skąd pochodzi, jak również po polach i lasach. Natomiast podczas urlopów tak samo chętnie biega po plaży, jak po górskich szlakach. Zimą chętnie biega też na biegówkach.
Swoją przygodę z bieganiem rozpoczęła prawie sześć lat temu, a cztery lata temu ukończyła swój pierwszy bieg – Maraton Wrocławski. Osiągnęła wtedy czas: 4 godziny, 11 minut.
Najbardziej lubi biegać: „ w swojej okolicy”.
Biegowe portfolio:
Maraton Wrocławski – 4 razy.
Półmaraton Ślężański - 2 razy.
Półmaraton Henrykowski – raz, bo odbył się dopiero raz.
Bieg na Wielką Sowę – raz, bo dopiero odkryła tę imprezę.
Noworoczny Bieg Sylwestrowy w Trzebnicy – raz.
Biegam, bo… czuję się wtedy fantastycznie. Bo to czas tylko dla mnie, mogę wtedy pomyśleć, pokontemplować… lub oderwać się od wszystkiego i nie myśleć kompletnie o niczym.
Festiwal Biegowy… to impreza godna polecenia .