Łukasz Gołąb
Mam na imię Łukasz i mam 33 lata. Pochodzę z Opoczna ale od 8 lat mieszkam w Warszawie gdzie pracuje jako fizjoterapeuta.
Biegam od zawsze. Rodzice mówią, że najpierw biegałem, a dopiero później nauczyłem się chodzić.
Bieganie dla mnie to przede wszystkim ciekawi ludzie. Biegacze, organizatorzy zawodów, wolontariusze. Od kilku lat biegam głównie w górskich biegach ultra i ta niepowtarzalna atmosfera na tych biegach jest właśnie tworzona przez te osoby. Często wystarczy jeden uśmiech wolontariusza na 70 km żeby zażegnać kryzys i ruszyć dalej.
Ale bieganie to tez dla mnie czas na wyciszenie, przemyślenia i relaks dla glowy. Taki reset systemu, po którym można znowu wejść na wysokie obroty co w dzisiejszych czasach jest stale od nas wymagane.
Jeśli chodzi o rekordy życiowe to do tej pory przebiegiem tylko jeden płaski maraton z czasem 3:30:13. Od paru lat planuje poprawić ten czas ale zawsze góry wygrywają. Na swoim koncie mam już kilka górskich ultramaratonow takich jak Bieg 7 Dolin, Bieg Rzeźnika, Chudy Wawrzyniec, K-B-L, BUT, Niepokorny Mnich, Wielka Prehyba.
Motto biegowe: "Nie żyjemy po to, by coraz lepiej biegać. Biegamy po to, by coraz lepiej żyć"
Festiwal Biegowy to święto biegaczy, którzy zjawiają się w Krynicy z całymi rodzinami. To impreza, na której każdy znajdzie coś dla siebie. I ktoś kto dopiero zaczyna swoją biegową przygodę jak i starzy biegowi wyjadacze.