Tomasz Michalski
Jestem doktorantem na UŁ na wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym, członkiem Klubu Biegacza Arturówek (facebook.com/kbarturowek),za czasów licealnych i studenckich uprawiałem i fascynowałem się MTB. Jestem również miłośnikiem polskiej fantastyki i starych filmów gangsterskich Alem Pacino i Robertem De Niro.
OD KIEDY BIEGAM?
Przymiarki do biegania miałem już w 2012 i 2013 roku kiedy truchtałem poza sezonem rowerowym aby pozostać mniej więcej w formie przez chłodniejsze miesiące. Prawdziwe, konsekwentne bieganie zacząłem jednak dopiero w styczniu 2014 roku od udziału w zimowym biegu na 5 kilometrów po parku. Od startu w tym biegu stałem się miłośniekiem ścigania się, walki o miejsca i swój najlepszy czas. Po dwóch latach startowania w każdej imrezie w promieniu 50 kilometrów od Łodzi na nowo uczę się biegać dla przyjemności i stąd pojawił ise pomysł na bieganie po górach.
BIEGAM BO?
Na początku biegałem przede wszystkim aby stracic na wadzę, później aby móc poprawiać swoje wyniki w bieganiu. Następnym celem było ukończenie pierwszego maratonu. Teraz skupiam się na tym aby łączyć przyjemnośc płynącą z biegania z podróżowaniem. Moimi celami na 2016 jest maraton w Rzymie poniżej 3:30, ukończenie Rzeźnika (o ile szczęście w losowaniu pomoże), katorżnika oraz IR w Krynicy.
MOJE REKORDY ŻYCIOWE:
- 5 km – 20:02 – Konstantynów Łódzki
- 10 km – 43:24- Bieg Ulicą Piotrkowską
- Półmaraton - 1:30:04 – Półmaraton Pabianicki
- Maraton - 3:42:48 – Maraton Dbam o Zdrowie w Łodzi.
FESTIWAL BIEGOWY
W zeszłym roku był chęcią zobaczenia jak to jest biegać w górach i okazją do obcowania z ładnymi widokami. W 2016 roku jest podstawowym powodem zimowych treningów, a ukończenie Iron Run głównym celem biegowym na nadchodzący sezon.