Biegasz w słońcu i upale? Chroń swoją skórę
Opublikowane w czw., 08/08/2013 - 10:34
W Polsce ogłoszono najwyższy stopień zagrożenia upałem. Bieganie tak jak każde inne uprawianie sportu w takiej temperaturze może prowadzić do odwodnienia oraz wielu problemów ze skórą. W trakcie kąpieli słonecznej podczas treningu nasz organizm angażuje się w wytwarzanie energii i nie broni przed słońcem, które przypala naszą skórę. To prosta droga do wielu chorób.
Jak informuje portal runers-word.pl stłumione przez ciężki i długi trening funkcje układu odpornościowego sprawiają, że biegacze są bardziej narażeni na różne choroby. W czasie biegu z wystawionym na słońce ciałem skóra ulega zniszczeniu i zwiększa się ryzyko nowotworu. Czerniak złośliwy jest najgroźniejszą odmianą raka skóry, który rocznie diagnozowany jest u prawie 200 tysięcy osób.
Na szkodliwe działanie promieni słonecznych najbardziej narażone są usta, ramiona, czubki uszu i głowa. Żeby ochrona przed słońcem była skuteczna, powinniśmy zastosować krem ochronny minimum 20 minut przed wyjściem na trening. Jeśli wychodzimy na dłużej niż 2 godziny, powinniśmy posmarować się kremem także w trakcie treningu. Formuła wodoodporna może okazać się najlepszym rozwiązaniem dla biegających, ale i to nie wystarczy na ponaddwugodzinny bieg w upale.
Żadna bluza nie zastąpi nam podkoszulka do biegania lub stanika sportowego. Jednak T-shirt nie jest idealny, szczególnie jeśli łatwo się nagrzewa. Biała, bawełniana koszulka daje ochronę na poziomie filtra 4, a kiedy jest przepocona, poziom tej ochrony jeszcze maleje. Ważne są też kolory. W jasnych barwach jest nam chłodniej, ale im ciemniejsza odzież, tym przepuszczalność promieni UV jest mniejsza.
Metoda na chłód
? Polarna bandanka. To pomysł Denise Jones, uważanej za "matkę chrzestną" ochotników pracujących przy ultramaratonie Badwater. Jak ją wykonać? Rozłóż chustkę na kształt rombu i umieść na niej w poprzek, tuż poniżej wierzchołka, rząd kostek lodu. Potem zwiń bandankę jak naleśnik i zawiąż ją dookoła szyi.
? Lodowa głowa. Na kawałek gąbki połóż kilka kostek lodu i ostrożnie umieść to na głowie. Całość przykryj czapeczką. Topniejący lód będzie przesiąkał przez gąbkę, schładzając przyjemnie głowę, a woda cienką strużką spłynie po karku i po plecach. To sposób na chłodzenie wymyślony przez uczestników maratonu Ironman Arizona.
? Czapa z lodówki. Namocz w wodzie starą czapkę bejsbolową i włóż ją do lodówki przynajmniej na pół godziny, a najlepiej na całą noc. Stare czapki dłużej trzymają wilgoć niż te nowe, wykonane z włókien technicznych.
Zdaniem Michała Rachwała wiceprezesa 12TRI.pl najważniejsze jest słuchać swojego organizmu. ? Jeśli czujemy, że jest nam ciężko, to proponuję zwolnić tempo biegu. Na pewno zalecałbym też dobre nawodnienie organizmu, również w trakcie ćwiczeń. Zwłaszcza jeśli musimy biec w tych najgorętszych godzinach koło południa. Jeśli mamy możliwość, to proponuję zacienione miejsca do biegania np. lasy, które dają trochę ochłody. Możemy też zamienić trening i wybrać się na basen lub pojeździć na rowerze, wtedy mamy podobne warunki treningowe, ale będzie nam chłodniej?.
W upalne dni nasza skóra będzie bezpieczna dzięki bieganiu wcześnie rano albo wieczorem, kiedy promienie słoneczne nam nie zagrażają. Jeśli wybierzemy się na trening w skwarze i nie zdecydujemy się zamienić naszego ?kilometrażu? na basen lub na rower, to pamiętajmy o wodzie, ochronie przeciw promieniowaniu i odpowiednim ubraniu. Przecież biegamy dla naszego zdrowia, a nie dlatego, żeby się go pozbawić.
RZ