Powodem jet uraz i przerwa w okresie przygotowawczym. Zamiast spodziewanego mocnego polskiego trio, w Niemczech wystartują tylko Mariusz Giżyński oraz Arkadiusz Gardzielewski.
Decyzja o wycofaniu się ze startu w imprezie dla mistrza Polski w półmaratonie nie była łatwa. Ten rok dla zawodnika MULKS MOS Sieradz był bardzo udany. Wywalczył m.in brązowy medal Mistrzostw Polski w maratonie, zdobył złoty medal MP półmaratonie, a także stanął na najwyższym stopniu podium mistrzostw kraju w biegu ulicznym na 5 km.
Pełni szczęścia dopełniło by pobicie rekordu życiowe na królewskim dystansie (2:10.58 z Wiednia 2012 - red). Oznaczałoby to także uzyskanie minimum na Igrzysk w Rio, które wynosi 2:11:30. Wszystko pokrzyżowała kontuzja.
– Decyzja o rezygnacji ze starty była trudna ale trzeba było ją podjąć. Maratończycy mogą biegać na tym poziomie zawody dwa razy do roku, przygotowania są pracochłonne i trudno biegać częściej. Jeśli przez kontuzję wypada jakaś impreza to jest to bolesne. W moim przypadku szczęściem w nieszczęściu, było to że przygotowania nie były jeszcze na tak zaawansowanym poziomie. Urazu doznałem gdzieś po 4 tygodniach treningu. Bardziej byłbym zły gdyby wszystko wydarzyło się np. tydzień przed maratonem – powiedział nam Artur Kozłowski, który powoli wraca do zdrowia.
– Moja przerwa w zajęciach miała tylko 3 tygodnie, ale z trenerem uznaliśmy, że nie jestem przygotowany na wynik jaki nas interesuje. Samo przebiegnięcie maratonu nie jest dla mnie celem – podkreślił zawodnik z Sieradza.
Artur Kozłowski nie zamierza zwlekać z uzyskaniem minimum do kwietniowych Mistrzostw Polski i raczej na pewno wystartuje na początku przyszłego roku w którym z zagranicznych maratonów. Póki co trzymać kciuki będzie za kolegów którzy startują w Niemczech.
– Wierzę, że chłopaki pokażą się z dobrej strony. Z tego co wiem są dobrze przygotowani. We Frankfurcie ma być dobra grupa biegaczy, więc będzie z kim rywalizować. Będzie też trzech pacemakarów, warunki będą dobre do osiągnięcia dobrego wyniku. Trzeba tylko wykorzystać szanse – wskazuje Artur Kozłowski.
Frankfurt Marathon odbędzie się 25 października. Start o godzinie 10:00. Więcej o imprezie przeczytacie w naszej wczesniejszej zapowiedzi.
RZ