We wtorek 1 stycznia argentyński ultramaratończyk Juan Pablo Sabonitti rozpoczął swój bieg z Argentyny na Alaskę. Jego trasa wiedzie z Ushuaia przez Argentynę, Chile, Peru, Ekwador, Kolumbię, Panamę, Kostarykę, Nikaraguę, Salwador, Honduras, Gwatemalę, Meksyk, USA i Kanadę – w sumie ponad 35 000 km!
Każdego dnia nasz śmiałek będzie pokonywał ponad 50 km. Zamierza to zrobić w spokojnym tempie, a założony na dany dzień kilometraż będzie rozbijał na dwie części z przerwą na posiłek i sjestę w środku dnia.
Sabonitti jest doświadczonym biegaczem, ale takiego dystansu nigdy wcześniej nie pokonał. Biegać ultramaratony zaczął przez przypadek w 2016 r. Mieszkał wtedy w Bułgarii i dał się namówić na udział w biegu 100-kilometrowym. Był jednak przekonany, że koledzy z niego zażartowali, a prawdziwy dystans to zaledwie 10 km. Odkrycie pomyłki nie zniechęciło go jednak do biegania.
Argentyńczyk brał udział w Lavaredo Ultra Trail, 100 miles of Istria i Tor des Geants (340 km). W ramach przygotowań do niecodziennego wyzwania przebiegł również z Buenos Aires do Posadas - 1044 km w 20 dni! Bieg przez obydwie Ameryki, według wstępnego planu, ma się zakończyć 19 czerwca 2020 r., ale końcowa data nie jest obligatoryjna.
Juan Pablo Sabonitti oprócz wyzwania sportowego, postawił przed sobą cel charytatywny. Biegnie by zebrać fundusze na wsparcie środowiska osób głuchych i promowanie języka migowego. Dla Sabonittiego to ważny temat. Tym językiem posługują się jego rodzice.
Fanpage projektu Argentynczyka: TUTAJ
IB