Dla nich Badwater to łatwizna

  • Biegająca Polska i Świat

Badwater nie jest łatwym biegiem dla nikogo. Nawet młody i w pełni sprawny biegacz często przegrywa z 217-kilometrami pokonywanymi w palącym słońcu i temperaturze ok. 49 stopni. Sprawy nie ułatwiają również przewyższenia. Jednak nawet takie wyzwanie, to dla biegaczy za mało i próbują go sobie na wszelkie sposoby utrudnić.

Są biegacze, którzy widząc metę żałują, że to już koniec. Odwracają się tyłem do mety, możliwości odpoczynku w cieniu i nieograniczonej ilości wody pitnej. Postanawiają biec z powrotem do Doliny Śmierci. Jednak i ponad 400 km w upale nie jest w stanie zaspokoić potrzeb sprawdzenia swoich możliwości, dlatego nie brakuje śmiałków, którzy schodzą z trasy dopiero po 10, a czasem 15 dniach. Wtedy mają już za sobą trzy lub czterokrotnie pokonaną trasę biegu.

Pierwszymi, którzy postanowili nie kończyć biegu na mecie, byli Tom Crawford i Richard Benyo. Swój Double Badwater zaliczyli w 1989 r. Pięć lat później Scott Weber uznał, że dwa razy to śmiesznie mało i zaliczył trasę raz więcej. Nie zrobił tym wrażenia na Marshallu Ulrichu. Ten biegacz i wspinacz pokonał 944 km dwukrotnie zaliczając odległość Dolina Śmierci - Mount Whitney i z powrotem. Co więcej, zrobił to bez jakiegokolwiek wsparcia. Nie korzystał nawet z pomocy przewidzianej regulaminem biegu.

W tym roku do grona zawodników, którzy pokonują Badwater kilka razy w jednym starcie dołączył Bob Becker. Mieszkaniec Florydy zrobił to jedynie w wersji podwójnej, ale jest za to najstarszym z 29 osób, które mają na koncie Double Badwater.

Dla 70-latka był to już trzeci start w Badwater. Pierwszą część biegu ukończył w czasie 41:30:21 i został sklasyfikowany na 60 miejscu. Po tym sukcesie wspiął się jednak Mt. Whitney zawrócił i pobiegł z powrotem. Sam określił ten wyczyn, jako najtrudniejszy w swoim życiu.

Bob Becker zawsze był aktywny, ale swój pierwszy ultramaraton ukończył w wieku 60 lat. Na debiut wybrał Maraton Piasków. Rok później walczył z rakiem prostaty i wspinał się na Kilimandżaro. Na trasie Badwater zadebiutował w wieku 62 lat. Chociaż karierę ultramaratończyka zaczął stosunkowo późno, to jednak bieganie stało się częścią jego życia zawodowego. Emerytowany pracownik banku, jest obecnie organizatorem biegów.

IB