W miniony weekend rozegrano drugą edycję Maratonu Podhalańskiego. W tym roku program imprezy został powiększony m.in. o półmaraton. Niestety zawody zaliczyły znaczący spadek frekwencji w porównaniu z premierową odsłoną.
Uczestnicy maratonu rywalizowali na urokliwej trasie, prowadzącej z Nowego Targu do Zakopanego. Osoby, które zdecydowały się na start w półmaratonie, początek biegu zlokalizowany miały na 21 kilometrze trasy maratonu, w Bańskiej Wyżnej. Dodajmy, że trasa biegu w porównaniu z ubiegłym rokiem uległa nieznacznej korekcie. Meta została przeniesiona z estakady pod Gubałówką na plac Niepodległości.
Łącznie, w niedzielę, dwa biegi główne ukończyło 126 osób, w tym 68 na dystansie maratońskim. Dla porównania w pierwszej edycji Maratonu Podhalańskiego w 2015 roku sam bieg na królewskim dystansie ukończyło 220 uczestników.
- Warunki do biegania w niedzielę były dobre. Wszystko zorganizowane było na wysokim poziomie. Jednak naszą bolączką była duża konkurencja w postaci innych biegów. Termin imprezy mieliśmy znany od dawna. Po pewnym czasie swoją datę zmienił Cracovia Maraton ( z 24 kwietnia na 15 maja -red). Wiele dużych imprez rozgrywanych było w całej Polsce, ale bieg w Krakowie odbywał się w niewielkiej odległości od nas. Nie mieliśmy więc szans, żeby z nim konkurować. Ale ci co przyjechali na pewno nie żałowali. Nie ma co ukrywać, że jest.pewne rozczarowanie - powiedział Wojciech Stolarczyk ze Stowarzyszenia Biegam Po Górach, dyrektor biura zawodów Maratonu Podhalańskiego.
Jak zapewnia nasz rozmówca, spadek frekwencji nie podciął skrzydeł organizatorom i kolejna edycja na pewno się odbędzie.
- Jesteśmy podbudowani opiniami uczestników i zmotywowani do organizacji kolejnej edycji. Mamy kilka przemyśleń. Być może przyszłość leży w rozwoju półmaratonu? Będziemy jeszcze wszystko analizowali. Na pewno jest miejsce miejsce na Podhalu na taki górski maraton. Chcemy pokazać te okolice z zupełnie innej strony - powiedział Wojciech Stolarczyk.
Zwycięzcą maratonu został David Guroś z czasem 3:12.30. Drugie miejsce przypadło Maciejowi Bochnakowi z rezultatem 3:13.14. Na najniższym stopniu podium stanął Tomasz Udziela z wynikiem 3:23.44.
Wśród kobiet najlepsza okazała się Katarzyna Gacek, która osiągnęła czas 4:00.26. Druga na mecie Monika Domagała uzyskała wynik 4:18.19. Trzecia była Dorota Kuźniar z wynikiem 4:20.31. Dodajmy, że zmagania ukończyło 8 kobiet.
W półmaratonie najlepsi okazali się Robert Faron z rezultatem 1:24.15. Tuż za nim bieg ukończyli Przemysław Sobczyk (1:25.00) i Bartłomiej Olbrych (1:26.35). Wśród kobiet wygrała Mirosława Witowska z wynikiem 1:40.51. Na podium znaleźli się też Halina Gałdyn (1:48.03) i Izabela Gajewska (1:53.12).
Dodajmy, że w sobotę dzień przed startem maratonu i półmaratonu, w Nowym Targu rozegrany został bieg na 10 km o Puchar Rektora PPWSZ oraz 1 Bieg Integracyjny Maratonu Podhalańskiego.
RZ
Fot. Julita Chudko