„Bij mistrza” to hasło znane w każdej dyscyplinie sportu. Ale na tego zawodnika nikt nie znalazł jeszcze sposobu. Przynajmniej w Polsce i na tym dystansie. W najbliższy weekend Marcin Chabowski powalczy o siódmy tytuł mistrza kraju na 10 km. Mistrzostwa odbędą się w ramach 26. Biegu Św. Dominika w Gdańsku.
Zawodnik Pomeranii Szczecinek może pochwalić się imponującym bilansem. Na dziewięć rozegranych do tej pory edycji mistrzostw, złoto zdobywał aż sześciokrotnie (2010, 2011, 2013, 2015, 2017, 2018). Chabowskiego zabrakło w stawce jedynie trzy razy. Jak twierdzi biegacz, w jego sukcesach nie należy się dopatrywać żadnego sekretu. - Jest tylko ciężka i mądra praca treningowa, zdrowie w przygotowaniach oraz determinacja - zapewnia
W tym roku Marcin Chabowski znów jest głównym faworytem do złota. Jego rekord życiowy na 10 km to 28:55. Uzyskany został właśnie w Gdańsku, w 2011 roku. W tym roku biegacz z Wejherowa sięgał już po „mistrzowski pas” - wiosną w Warszawie został mistrzem kraju w maratonie.
"Moim marzeniem zawsze był maraton w Tokio". Marcin Chabowski: "W Warszawie będę walczył o igrzyska"
- Nie ukrywam, że czuję presję, ale to raczej normalne jak się wygrywało w Gdańsku w każdym starcie. Ja zawsze stawiam sobie jeden cel: zmęczyć się na tyle, ile mogę tego dnia, aby nie mieć do siebie później wyrzutów. I takie podejście staram się wpajać zawodnikom, którzy ze mną współpracują. Ja już nie muszę udowadniać, mogę tylko zdobyć kolejny medal, kolejny tytuł - mówi Marcin Chabowski, czwarty zawodnik ME w półmaratonie z 2016 roku.
… długa lista pretendentów
W zestawieniu zawodników z najlepszym medalowym dorobkiem na dystansie 10 km, drugie miejsce zajmuje Artur Kozłowski. Maratończyk z Sieradza zdobywał już sześć medali. Dwukrotnie sięgał po złoto. W tym roku Artur może poprawić ten bilans, choć w rozmowie z nami tonuje nastroje. – Tylko nie pytaj mnie które miejsce zajmę – rzucił na dzień dobry.
Olimpijczyk z Rio dwukrotnie był mistrzem Polski na 10 km - w 2012 i 2014 roku. W Gdańsku tytuły dawały mu wyniki 29:31 i 30:10. Jego rekord życiowy jest dużo lepszy - 29:05 z 2012 roku. Dodatkowo, podczas Życiowej Dziesiątki w Krynicy-Zdroju w 2013 roku Kozłowski pobiegł 27:49 (trasa choć atestowana, to nie spełnia wszystkich punktów regulaminu IAAF niezbędnych do zatwierdzania rekordów, tak jakm.in. trasa Maratonu Bostońskiego czy Great North Run, który seryjnie wygrywa Mo Farah).
– Jadąc na zawody nigdy nie wyznaczam sobie celu. Nie mówię, że muszę wygrać z tym czy tamtym zawodnikiem. Trochę jak u skoczków narciarskich, staram się skupić tylko na sobie i na tym, żeby jak najlepiej się zaprezentować. Uważam, że jestem dobrze przygotowany. Ale to tylko sport i przed biegiem nie można rozdawać miejsc, typować wyników. Na pewno będę walczył do samego końca, zobaczymy na co to pozwoli – podkreśla Artur Kozłowski.
– Uważam, że bieg (w Gdańsku – red.) będzie bardzo ciekawy. Stawka jest bardzo wyrównana, takie pomieszanie młodości i doświadczenia. Zobaczymy co weźmie górę – dodał zwycięzca Orlen Warsaw Marathon z 2016 roku.
O złoto MP na „dychę” znów ubiegać się będzie Szymon Kulka, który w swojej karierze był już mistrzem kraju na tym dystansie, w 2016 roku. Złoto dał mu rezultat 29:33. Rekord życiowy biegacza pochodzącego z gminy Ropa jest lepszy - 29:12. Podczas Życiowej Dziesiątki w 2013 roku Szymon uzyskał wynik 28:58.
Szymon wydaje się być w dobrej formie. Pod koniec lipca w Białogardzie uzyskał wynik 14:03.30 na 5000 m.
Stanąć na najwyższym stopniu podium MP to marzenie Arkadiusza Gardzielewskiego. Maratończyk ma w swoim dorobku aż pięć krążków MP na 10 km, z czego dwa srebrne i trzy brązowe. Pewnie część z nich oddałby za ten jeden najważniejszy. Ostatni raz na podium w Gdańsku Arkadiusz stawał w 2015 roku, zajmując trzecią lokatę.
Rekord życiowy zawodnika Sląska Wrocław to 29:14 z 2010 roku. Choć w 2017 roku w Gnieźnie pobiegł 28:55, to tego rezultatu nie ma w oficjalnych statystykach IAAF. Zawodnik zaczął współpracę z trenerem Marczakiem i będzie to ich pierwszy poważny sprawdzian.
Na wysokie miejsce liczy ubiegłoroczny wicemistrz Polski - Adam Nowicki. To był pierwszy i jak do tej pory jedyny medal zawodnika MKL Szczecin na 10 km. Jego rekord życiowy to 29:22 z 2016 r. z Poznania. W tym roku w Białogardzie podczas Mistrzostw Polski na 10 000 m Adam był czwarty, z rezultatem 29:22.49. Wcześniej zdobył cenny skalp, czyli brąz mistrzostw Polski w maratonie z życiówką 2:13:28.
– Drugi już byłem, w związku z tym będę robił wszystko, aby zaliczyć dobry bieg i poprawić swój zeszłoroczny wynik. Pierwszy miesiąc treningu do drugiej części sezonu, po okresie roztrenowania, przebiegł zgodnie z planem. Optymalną formę planuję na październik, mimo to na MP w Gdańsku chcę ścigać się na wysokim poziomie – zapowiada Adam Nowicki. – Ponad 40 zakrętów na trasie i jak to zazwyczaj bywa, wysoka temperatura, raczej nie będą ułatwiały nam zadania. Jednak biorąc pod uwagę rywali, sadzę, że będzie ciekawie – dodaje nasz rozmówca.
Stawkę większą niż... w zeszłym roku, gdy zgłoszonych było 28 zawodników, będzie chciał sprawdzić Tomasz Grycko - aktualny wicemistrz Polski w biegu na 10 000 m z Białogardu i mistrz kraju w biegach przełajowych. Oficjalny rekord życiowy biegacza z Pomorza na 10 km to 29:40 – z Gdańska z 2016 r., jednak trzeba przypomnieć, że w tym roku w Warszawie Tomasz wygrał Bieg Oshee z czasem 29:30.
Triumfy Polaków w Biegu OSHEE 10 km! [ZDJĘCIA]
W dorobku biegacz Blizy Władysławowo ma 2 medale na „dychę” – srebro i brąz. Rok temu stanął na najniższym stopniu podium, tracąc 27 sekund do Marcina Chabowskiego.
Na liście startowej gdańskich MP są też zwycięzcy niedawnego Biegu Powstania Warszawskiego: Emil Dobrowolski (10 km) i Kamil Jastrzębski (5 km). Pierwszy z wymienionych już raz zdobywał medal MP na 10 km w 2014 roku i był to brąz.
Pobiegnie też ubiegłoroczny zwycięzca historycznej imprezy ze stolicy, młody Kamil Karbowiak, który wpisany ma rekord życiowy 31:05. Podczas wspomnianego Biegu OSHEE w Warszawie uzyskał o wiele lepszy wynik – 29:33.
W gdańskich mistrzostwach weźmie udział blisko 35 zawodników, jednak realne szanse na medal ma tylko kilku z nich. Część jedzie do Gdańska powalczyć o rekordy życiowe, bo będzie z kim biegać. By móc zgłosić się do mistrzostw, trzeba było udokumentować swoje wyniki. Musiał się wśród nich znaleźć rezultat poniżej 39 minut.
Dla niektórych kibiców niespodzianką może być nieobecność w stawce Roberta Głowali, który w tym sezonie łamał już 14 minut na 5000 m. Jak się dowiedzieliśmy, zawodnik Wilgi Garwolin przygotowuje się do Drużynowych Mistrzostw Europy w Bydgoszczy, na które otrzymał powołanie.
10. Mistrzostwa Polski w Biegu Ulicznym na 10 km odbędą się podczas 26. Międzynarodowego Biegu św. Dominika. Oprócz biegu open elity i mistrzostw Polski, w programie wydarzenia są też biegi dla kobiet i mężczyzn na 5 km oraz charytatywny prolog Goń św. Dominika. Start biegu na 10 km o 17:30.
Dla zwycięzców przewidziano atrakcyjne nagrody. W biegu open nagradzanych jest pierwsze pierwszych 20 miejsc; zwycięstwo premiowane jest 6 tys zł. Dodatkowo przewidziano liczne premie czasowe. Za złoty medal mistrzostw Polski z czasem poniżej 30 minut można otrzymać 2 tys. Złoto z wynikiem powyżej 30 minut to o 500 zł niższe honorarium. Jest więc o co walczyć.
Pełna lista startowa 10. Mistrzostwa Polski w Biegu Ulicznym na 10 km: TUTAJ
RZ