Olga Ochal wygrywa w Moguncji! Paweł Ochal na podium!

  • Biegająca Polska i Świat

Olga Kalendarowa-Ochal zwyciężyła 19. Gutenberg Marathons Mainz. Na podium znalazł się też jej mąż Paweł, zajmując drugie miejsce. Impreza rozgrywana była w upalnych warunkach. Przed startem organizatorzy zachęcali do picia dużej ilości płynów.

Zabiegali o dublet...

Od początku zmagańw Mogunacji utworzyła się prowadząca czteroosobowa grupa. Podążałw niej m.in. Mołdawanin Roman Pordius, który rok temu w maratonie zajął drugą lokatę. W uciekającej stawce zabrakło faworyta Ukraińca Iwana Barbaryki, który bronił tytułu. W ramach biegu rozgrywany był półmaraton i wszystko wskazywało, że Pordius wybrał krótszy dystans.

W pewnym momencie od Pordiusa oderwali siędwaj zawodnicy z Afryki. Co ciekawe, obaj przed biegiem nie byli wymienieni w gronie faworytów. W pewnej odległości za nimi podążał wspomniany Mołdawianin. Natomiast Paweł Ochal biegłw kolejnej grupie razem z Iwanem Barbaryką, Marokańczykiem Mahomedem Hajjim oraz Etiopczykiem ubiegającym się o niemiecki paszport - Demeke Wosene.

Pordius zaczął doganiać słabnących rywali. Mołdawianin nie zdecydował się na pełny dystans tylko wybrał i wygrał towarzyszący półmaraton, z czasem 1:08:12. Na czele maratonu znalazła się grupa z Pawłem Ochalem, który cały czas mocno procowałna czele. 

Grupa z Polakiem w składzie półmetek minęła w czasie 1:11:17. Z kilometra na kilometr prowadząca grupa topniała. W pewnym momencie została już tylko dwójka: Iwan Barbaryka i Paweł Ochal. Ostatecznie wygrał ten pierwszy uzyskując wynik 2:24:36. Zawodnik LŁKS Prefbet Śniadowo Łomża finiszował z trzema sekundami straty. Trzeci był Etiopczyk Gutu Abdeta Oddeez rezultatem 2:25:32. Dodajmy, że dla Pawła Ochala byłto pierwszy maraton od 2016 roku. 

Po pierwszą wygraną...

W rywalizacji pańod początku również mocniej ruszyły zawodniczki, które chciały pokonać półmaraton. Zwyciężczynią została Ukrainka Maryna Niemczenko, która uzyskała rezultat 1:16:46. Jako pierwsza z maratonek na półmetku pojawiła się Olga Ochal, z międzyczasem 1:18:37. W biegu pomagał jej zawodnik mieszkający w Niemczech - Maciej Miereczko

Prawie cztery minuty po polskiej biegaczce, w tym fragmencie trasy, pojawiła się ubiegłoroczna zwyciężczyni imprezy - Marokanka Aicha Bani. Trzecia była Białorusinka Svietlana Kowgań. Sytuacja zmieniła sięnieco po 33. kilometrze, niemniej Polka prowadziła niezagrożona. Z trasy zeszła Marokanka, a na drugie miejsce awansowała Ukrainka Iryna Masnyk.

Nasza reprezentantka miała nad główną rywalką ponad 7 minut przewagi. Jeśli mogła przegrać, to tylko z upalem. Termometry wskazywały blisko 27 stopni. 

Ostatecznie Olga Ochal wygrała z wynikiem 2:41:21. Na mecie nad wspomnianą Iryną Masnyk miała aż 11 minut przewagi.

Zwyciężczyni w wywiadzie udzielonym tuż po zmaganiach przyznała, że jest to jej pierwsza wygrana w maratonie w karierze. Według bazy IAAF, na koncie ma 8 ukończonych maratonów. Nie wykluczone, że startów było więcej bo na liście nie ma m.in. 6. miejsce w Taipei w 2016 roku. 

Wyniki mężczyzn:

1. Iwan Barbaryka (UKR) - 2:24:36
2. Paweł Ochal (POL) - 2:24:39 
3. Gutu Abdeta Oddee (ETH) - 2:25:32 
4. Demeke Wosene (ETH/GER) - 2:26:12 
5. Mohamed Hadjj (ETH) - 2:29:50

Wyniki kobiet:

1. Olga Kolendarova Ochal (POL) - 2:41:21 
2. Iryna Masnyk (UKR) - 2:52:11 
3. Swietłana Kowgań(BLR) - 2:53:44 
4. Julia Bongiovanni (GER) - 2:57:01 
5. Katharina Matz (GER) - 3:03:15 

RZ