Piekielnie ciężki Runmageddon w Myślenicach [ZDJĘCIA]

  • Biegająca Polska i Świat

W Myślenicach po raz pierwszy w Małopolsce odbyły się zawody z cyklu Runmageddon. W sobotę, podczas Górskiego Rekruta rozegranego na 6-kilometrowej trasie z 30 przeszkodami dominowali zwycięzcy poprzednich edycji - Grzegorz Szczechla i Magdalena Szulc. W niedzielę natomiast w najtrudniejszym ekstremalny półmaratonie w Europie, czyli górskim Runmageddonie Hardcore Beskidy najlepsi byli Robert Bandosz i Magdalena Szulc. Łącznie na starcie stanęło blisko 1900 osób.

Spełniły się zapowiedzi organizatorów weekendowych biegów ekstremalnych w Myślenicach, którzy obiecywali, że będzie to najtrudniejsza z dotychczasowych edycja Runmageddonu. Sprzyjały temu naturalne ukształtowanie terenu, na którym wyznaczono trasy biegów oraz pomysłowość zespołu budującego tor przeszkód. Oprócz znanych z poprzednich edycji zasieków, tuneli czy lin pojawiła się m.in. zmodyfikowana 3 metrowa ściana z częściowo ruchomych bali oraz intrygująca bariera złożona z rowerów.

Prawdziwą furorę robiła błotna ślizgawka, czyli około 30-metrowy zjazd zakończony efektownym lądowaniem w głębokim bajorze. Na trasie nie brakowało podmokłych terenów, oraz stromych odcinków trasy w trudnodostępnym górzystym terenie. Część toru wyznaczono wzdłuż rzeki Raby.

Grozę wśród zawodników natomiast budziła przeszkoda, której pokonanie wymagało pełnego zanurzenia w kontenerze wypełnionym lodem oraz wodą o temperaturze kilku stopni Celsjusza. Tradycyjnie dostępu do mety obu biegów bronili gracze futbolu amerykańskiego, w sobotę zawodnicy BRYL Highlander Beskidy, a w niedzielę KFA Tigers Kraków.

O skali trudności górskiej edycji Runmageddonu Rekrut świadczą najlepiej czasy uzyskane przez zwycięzców, którzy wygrali również tegoroczne zawody w wersji Rekrut rozegrane w kwietniu w Sopocie. W Myślenicach Grzegorz Szczechla potrzebował aż 20 minut więcej, aby pokonać 6 kilometrową trasę z ponad 30 przeszkodami i na mecie zjawił się po 55 minutach. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku najszybszej wśród kobiet Magdaleny Szulc, która w Sopocie zwyciężyła z czasem 48:10, a w sobotę ukończyła zawody na tym samym dystansie z wynikiem 01:14:23.

Uczestnicy sobotnich zmagań z przeszkodami do mety docierali bardzo zmęczeni, kompletnie ubłoceni, ale szczęśliwi z realizacji podjętego wyzwania. Wśród nich znajdowała się również była wicemiss Polonia Ilona Felicjańska, która uczciła w ten sposób swoje 42. urodziny. W ciągu niespełna miesiąca ukończyła tym samym swój drugi Runmageddon. Wcześniej w Warszawie zaliczyła debiut w zawodach w formmule Classic rozgrywanych na dwukrotnie dłuższym dystansie. Bieg w formule Górski Rekrut ukończyło 1339 zawodników.

W niedzielę na starcie edycji Runmageddonu Hardcore Beskidy stanęło ponad 500 najtwardszych zawodników, którzy stawili czoła 21 kilometrowej trasie z 70 przeszkodami sztucznymi i naturalnymi. Warunki na trasie były piekielnie trudne, pokonywana była trasa sobotniego Rekruta oraz dodatkowe odcinki toru zbudowane specjalnie na potrzeby górskiego półmaratonu. W zabezpieczeniu trasy wsparcia organizatorom udzielili ratownicy GOPR! Na najtwardszych z twardych, zamiast worków z piaskiem czekały worki z kamieniami, liczne strome podbiegi m.in. pod Górę Chełm oraz wiele przeszkód przygotowanych w myśl zasady: im trudniej, tym lepiej!

Biorąc pod uwagę długość dystansu oraz zagęszczenie przeszkód na trasie myślenicki Runmageddon Hardcore był najbardziej wymagającym ekstremalnym biegiem przeszkodowym w Europie. Potwierdzają to wyniki osiągnięte przez zwycięzców tej edycji – Roberta Bandosza (3:42:51) i Magdalenę Szulc (4:31:12). Czasy najszybszych zawodników listopadowej edycji Runmageddon Hardcore, która odbyła się w trzaskającym mrozie na Torze Służewiec były średnio o prawie 2 godziny lepsze! Ostatecznie do mety myślenickiego półmaratonu dotarło 504 z 545 startujących biegaczy, a najwolniejsi spędzili na trasie nawet ponad 8 godzin!

Po weekendowych zawodach w Myślenicach powiększyło się grono posiadaczy tytułu Runmageddon Weteran, który przysługuje tym, którzy ukończyli każdą wersję Runmageddonu w sezonie, czyli Hardcore, Classic i Rekrut.

- Przed każdym Runamgeddonem zapowiadamy, że będzie piekło i staramy się, aby fani ekstremalnego biegania docenili naszą pomysłowość i bezkompromisowość w budowaniu trasy. Tym razem jednak przeszliśmy samych siebie! Już sobotnie zawody w formule Górski Rekrut pokazały, jak wysoko postawiliśmy poprzeczkę zawodnikom. Była krew, był pot i były łzy oraz oczywiście dobra zabawa! Niedzielnym Górskim Hardcorem po prostu rozwaliliśmy konstrukcję! Jestem pewien, że tak trudnego biegu z przeszkodami jeszcze nikt w Europie nie zorganizował – powiedział Jaro Bieniecki, prezes Runmageddonu.

Jego zdaniem trasa była piekielnie wymagająca i szybko weryfikowała nawet największych twardzieli. - Ale właśnie tego oczekują od nas zawodnicy i tym wyróżnia się Runmageddon wśród innych biegów przeszkodowych w Polsce i w Europie. Spragnionych ekstremalnych wrażeń już dzisiaj zapraszam do Zabrza, gdzie pod koniec czerwca na hałdach kopalni KWK Sośnica-Makoszowy odbędzie się Runmageddon Silesia! –dodał organizator zawodów.

Pierwsze miejsce w klasyfikacji drużynowej niedzielnego Runmageddonu Hardcore zajęła ekipa Bestfitowcy, w sobotnim Rekrucie zespół „Trenuj z nami”.

Imprezy Runmageddonu w 2015 roku rozgrywane są pod nazwą Liga Runmageddonu. Cykl składa się z jedenastu edycji zróżnicowanych poziomem trudności i typem trasy. Ostatnim biegiem, podsumowującym cały rok zmagań, będzie Finał Runmageddonu. Będą w nim mogli wystąpić wyłącznie zawodnicy, którzy we wcześniejszych edycjach zdobyli co najmniej 5 punktów. Na koniec roku najtwardszego zawodnika i zawodniczkę wyłoni Finał Runmageddonu.

Zapisy na najbliższe zawody Runmageddonu i na inne edycje trwają na stronie www.runmageddon.pl. Festiwal Biegów jest partnerem medialnym cyklu.

mat. pras.

fot. Ola Bulanowska