Kto jest najszybszym biegaczem na świecie? Choć wydaje się, że odpowiedź jest oczywista, wielu próbuje zrzucić z piedestału Usaina Bolta. Jakiś czas temu informowaliśmy Was o Chrisie Johnsonie, zawodniku futbolu amerykańskiego, który twierdził, że na dystansie 40 jardów przegoniłby słynnego Jamajczyka. Teraz pojawił się kolejny rywal rekordzisty świata na dystansie 100m. Chodzi razem chodzi obrońcę Arsenalu Londyn Hiszpana Hectora Bellerinego.
O sprawie zrobiło się głośno, gdy 20-letni zawodnik poprawił rekord klubowy w biegu na 40m. Rywalizacja na tym dystansie to wieloletnia tradycja na Emirates Stadium. Przez lata najlepszy rezultat należał do słynnego Francuza Thierry’ego Henry’ego, który na treningu osiągnął wynik 4,82 s.. W 2009 roku o 0,04 s. pobił go Theo Wallcott. Potem wynik Anglika poprawiał jeszcze Bellerin. Jego ostatni rezultat to 4,41 s..
Według wyliczeń specjalistów Hiszpan pokonał 40m szybciej niż Bolt, w drodze po rekord świata na setkę. W 2009 roku Jamajczyk przebiegł królewski dystans w 9,58 s., ale na pierwszych 40 metrach był wolniejszy od piłkarza Arsenalu i to o 0,23 s.
Dla znawców nie jest to zaskoczenie. Nie od dziś wiadomo, że Jamajczyka nie można nazwać demonem szybkości na początku rywalizacji. Moc i niezwykłą szybkość pokazuje dopiero w drugiej części dystansu.
Nic więc dziwnego, że jakiekolwiek sugestie dotyczące rywalizacji Bolta z zawodnikami Kanonierów wyśmiał podwójny mistrz świata na 60m z hali Richard Kilty, który był gotowy założyć się o 30 tys. funtów, że Jamajczyk pokona każdego zawodnika Arsenalu.
Sam Bellerin podszedł do sprawy z dystansem. Na pytanie, czy chciałby się zmierzyć z Boltem odpowiedział: – Oczywiście, że miałbym na to ochotę, ale nie sądzę bym mógł to zrobić. On jest sprinterem, on jest najszybszym człowiekiem na świecie.
Podobnego zdania jest sam Bolt. – Takie historie rozśmieszają mnie. Piłkarze są bardzo szybcy na 10-20 metrach – to właśnie oni ćwiczą. Ja trenuję, by być szybki na 100 czy 200 metrach – powiedział Jamajczyk.
Pewne wyobrażenie o gigantycznej różnicy pomiędzy sprinterem z Jamajki, a jakimkolwiek piłkarzem daje zestawienie osiąganych przez nich maksymalnych prędkości. Według tegorocznych danych Premier League najszybszy jest piłkarz Leicester City Jamie Vardy, który potrafił osiągnąć prędkość 35,44 km/h. Choć dla wielu z biegaczy wydaje się to wręcz kosmiczny wynik, to co można powiedzieć o rezultacie Bolta z 2009 r. - 44.72 km/h?
MGEL
fot. www.Arsenal.com