Świątek, piątek - biegamy. Rekord w Nowej Soli! [FOTO]

  • Biegająca Polska i Świat

W Lany Poniedziałek blisko tysiąc (!) biegaczy zlało się kroplami potu podczas 4. Biegu do Pustego Grobu w Nowej Soli, udowadniając że okres świąteczny to równie dobry czas na biegi masowe jak każdy inny czas. A przed ważnymi startami nie oglądamy się na kalendarz. 

Już po raz czwarty wzorem św. Piotra i św. Jana biegacze wyruszyli do pustego grobu. Według organizatorów apostołowie pokonując drogę z Wieczernika do grobu Jezusa przebyli ok. 3 km. W Nowej Soli biegacze zmierzyli się z dystansem ponad trzy razy dłuższym. Trasa „Biegu dla wierzących i wątpiących” - jak głosi hasło imprezy - prowadziła obok kościołów św. Antoniego, św. Barbary, św. Józefa, Wniebowzięcia NMP, św. Michała oraz przy cmentarzu przy ul. Wandy.
Do mety dotarło w sumie 915 osób, co jest rekordem frekwencji imprezy. Dla porównania, w pierwszej edycji, rozegranej w 2013 roku wystartowało ponad 330 biegaczy.

– To zainteresowanie nas zaskoczyło. Początkowo limit wynosił 850 osób, jednak dwa razy musieliśmy go zwiększać (do 950 osób - red). Wciąż dostawaliśmy wiele telefonów od ludzi z całej Polski. Niestety zabrakło nam medali, ale wyślemy je w najbliższych dniach do ludzi którzy nie dostali krążków na miejscu – mówi Jarosław Chróściel, dyrektor biegu.

Skąd wzięło się tak duże zainteresowanie biegiem?

– Uważam, że jest to wyjątkowa impreza, który łączy w sobie cielesność i duchowość. Bieg odbywa się w nietypowym momencie. Co również nietypowe dla naszego biegu, dekoracja odbywa się w kościele św. Antoniego, przy pustym grobie. Uczestnicy muszą też zmienić swoje zwyczaje świąteczne, bo mają w planach start. Sama trasa posiada atest i mogą więc tu przyjechać biegacze, którzy będą chcieli sprawdzić swoją formę na początku sezonu, przed maratonami. Za chwilę mamy przecież imprezę w Dębnie – analizuje organizator.

Bieg wygrał - podobnie jak rok temu - Marcin Zagórny (czas 32:36). Jako drugi na mecie pojawił się Adam Marysiak (33:10). Trzeci finiszował Michał Hulewicz, który stracił cztery sekundy do drugiego zawodnika.

Wśród pań najlepsza okazała się Ukrainka Kateryna Karmanenko (czas 37:33). Drugim miejscem musiała zadowolić się ubiegłoroczna zwyciężczyni Anna Pogorzelska (38:35). Trzecia była Agnieszka Grad-Rybińska (39:30).

Po biegu na uczestników czekały wielkanocne przysmaki. Organizatorzy już powoli myślą o kolejnej edycji, która w przyszłym roku odbędzie się dosyć dużo później, bo 17 kwietnia. (Wielkanoc w 2017 r. przypada na 16 kwietnia).

RZ

fot. Jerzy Malicki