W Poznaniu w dniach 22-23 października, już po raz trzeci, odbyła się Ogólnopolska Konferencja Metodyczna pn. „Strategie rozwoju imprez biegowych”. Na Uniwersytecie Ekonomicznym spotkali się organizatorzy dużych imprez oraz tych nieco mniejszych z całej Polski i wzięli udział w wykładach, dyskusjach oraz warsztatach. Po to, by mieć wiedzę jak stworzyć dobrą imprezę biegową lub jak rozwinąć już istniejące zawody biegowe.
Relacja Grzegorza Urbańczyka
Konferencja zgromadziła w roli słuchaczy i ekspertów m.in. takie postaci jak Łukasz Miadziołko – Dyrektor Poznań Maratonu, Wojciech Gęstwa – Dyrektor Wrocław Maratonu, Jan Huruk – jeden z najlepszych polskich maratończyków, Marek Dudziński – Redaktor Naczelny miesięcznika Runner’s World, Przemysław Babiarz – dziennikarz TVP, Grzegorz Kuczyński – Dyrektor Białystok Półmaratonu czy wreszccie dr hab. Zygmunt Waśkowski, prof. nadzw. UEP – Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu, specjalizacja naukowa: zarządzanie i marketing w sporcie.
Mniej nie znaczy gorzej
Pierwszy dzień przebiegł pod znakiem wykładów. Wskazywano na częściową stagnację frekwencji w biegach, a nawet częściowy jej spadek. Wiąże się to m.in. z coraz bardziej zapełnianym kalendarzem biegów, a to skutkuje rozproszeniem biegaczy na kilka imprez odbywających się w tym samym lub podobnym terminie. Jak sugerowano, przygotowując się do zawodów nie warto kierować się biciem kolejnych rekordów frekwencji - sprowadzać tego elementu do rywalizacji pomiędzy organizatorami.
Warto natomiast skupić się nad wizją imprezy i jej przyszłośćią na przestrzeni kilku lat. Jaki jest plan jej rozwoju i co można zaproponować zawodnikowi by za każdym razem był zaskakiwany – to część pytań, które musi zadać sobie organiztor. Jeśli już są dobre pomysły, warto je dawkować i ich realizację rozłożyć w czasie – podkreślono.
Dobrze pomyśleć nie tylko o główniej imprezie, jaką organizujemy – to kolejny element, na który zwrócono uwagę w Poznaniu. Stworzenie otoczki, która przez cały rok promować będzie nasze wydarzenie również wpłynie korzystnie na jej popularność czy prestiż. Treningi lub zawody na krótszych dystansach wychowają nam przyszłych uczestników naszej imprezy. W ten sposób można „wychować” sobie grono sympatyków, którzy mogą wystartować, ale też pomóc jako wolontariusze czy z sympatii przyjść i pokibicować na trasie, co z pewnością wpłynie na dobry wizerunek imprezy.
Dobra oprawa to podstawa
Każde zawody prowadzone przez konferansjera, powinny być po prostu dobrze prowadzone. Co oznacza przygotowanie przez organizatora wszystkich ważnych informacji, tych, na których zależy organizatorowi i które powinny zostać ogłoszone. Chodzi tu m.in. o listy sponsorów i partnerów, wykaz zawodników elity, a także celebrytów i zaproszonych gości. Podczas konferencji zwrócono jednak uwagę na to, by pamiętać przede wszystkim o kazdym uczestniku biegu. Do tego potrzebne jest nawiązanie kontaktu z biegaczami, tak, by czuli się dowartościowani, zmotywowani i docenieni.
Na atmosferę podczas imprezy ma oczywiście wpływ także ceremonia wręczenia nagród i wszystko co z nią można połączyć. Jeśli wzbogacimy ją o występy artystyczne lub loterię, z pewnością możemy liczyć na tłumy, które będą oklaskiwać zwycięzców stojących na podium – wskazano.
Samemu nic, z wolontariuszami wszystko
Jak zauważono, bez wolontariuszy imprezay nie mogłyby się odbywać. Stanowią oni fundament kazdego wydarzenia. Lepsze zrozumienie ich pracy przyjdzie każdemu organizatorowi, gdy sam podejmie się nieodpłatnie pomocy przy jakimś wydarzeniu. Zabieg ten będzie bardzo ważny w momencie, gdy chcemy poznać potrzeby i problemy osób, które bezinteresownie wstają wcześnie rano, żeby wykonać zlecone im zadania.
Choć wiele imprez może borykać się z pozyskaniem wolontariuszy, są i tacy, którzy mają aż nadto chętnych. Jeśli chcemy mieć grupę ludzi współpracujących z nami, musimy doceniać i bodźcować pomocników, tak by czuli się częścią imprezy, a nie tylko tanią siłą roboczą – podkreślono.
Drugi dzień konferencji to już tradycyjne warsztaty z trenerami. Uczestnicy podzieleni na grupy musieli stworzyć bieg i zaplanować jego rozwój na przestrzeni kilku lat. Jak się okazało, wizje były różne i bardzo ciekawe, jednak nie obyło się bez uwag moderatorów. Uważam, że najważniejszą wskazówką jest to by na swoją imprezę spojrzeć z różnych perspektyw, tak, żeby „produkt” jaki chcemy stworzyć, był atrakcyjny dla jak największej rzeszy odbiorców.
Choć oczywiście wykłady jak i warsztaty były bardzo ciekawe i pouczające, ważnym elementem konferencji jest również możliwość wymiany doświadczenia z innymi organizatorami imprez biegowych. W ten sposób mogą zostać rozwiane wątpliwości lub problemy organizacyjne, z którymi każdy, niezależnie od rozmiaru imprezy się boryka.
Grzegorz Urbańczyk