Przemyski Klub Biegacza zwyciężył z dużą przewagą rywalizację Sztafet Maratońskich. W zmaganiach wzięło udział wzięło prawie dwadzieścia zespołów.
Sztafeta w składzie Tomasz Kupylec, Katarzyna Winiarska, Jerzy Zajączkowski oraz Krzysztof Kozłowski zwyciężyła z czasem 2 godziny 57 minut i 29 sekund. Nad kolejnymi zespołami miała bezpieczną przewagę. Trasa biegu prowadziła po trasie Koral Maratonu.
– Pomysł na start w sztafecie narodził się już rok temu. Chcieliśmy się dobrze bawić całą drużyną. Chcieliśmy bawić się sportem jako Przemyski Klub Biegacza nie tylko startując indywidualnie. Festiwal w Krynicy Zdroju jest znany w całej Polsce i dlatego chcieliśmy spróbować swoich sił akurat tutaj. Jest to dla nas wielki sukces. Ważna była taktyka, pod uwagę braliśmy kondycję zawodników i ich przygotowanie – powiedział po biegu szczęśliwy Tomasz Kupelec kapitan drużyny z Przemyśla.
Dobrą pracę całego zespołu zwieńczył biegnący na czwartej zmianie Krzysztof Kozłowski. Dodajmy, że zawodnicy rywalizujący na ostatniej zmianie mieli najtrudniejsze zadanie. Oprócz tego, że musieli pokonać nie 10 a 12 km to jeszcze czekał ich podbieg na „Romę”.
– Był to trudny fragment, ale nie najtrudniejszy. Ja codziennie trenuję w górach, jestem więc przyzwyczajony do takiego wysiłku. Nie patrzyliśmy na czas końcowy, bo trudno jest szacować rezultat na trasie o takim profilu. Każdy miał pobiec swoje i na miarę swoich możliwości. Uważam że wszyscy zrobili to doskonale, bo przejąłem pałeczkę jako pierwszy i musiałem tylko utrzymać prowadzenie – dodał Krzysztof Kozłowski, który po przekroczeniu mety wpadł szczęśliwy w objęcia kolegi z pierwszej zmiany.
Na drugim miejscu w Sztafecie Deptaka znalazła się drużyna Nowa Huta Biega z czasem 3:08:44. Trzecia była sztafeta TVN 1 z wynikiem 3:17:23
RZ