Ben Smith mówi o sobie, że jest zwykłym Brytyjczykiem spod Bristolu. Jednak Ben ma za sobą trudną przeszłość. Jako dziecko regularnie doświadczał przemocy w szkole, co zakończyło się załamaniem nerwowym. Kolejne lata Ben spędził na wychodzeniu na prostą i odzyskiwaniu zaufania do ludzi.
W tym procesie niebagatelną rolę odegrało bieganie, dzięki któremu pokonał nadwagę, stres i depresję. Zaczął biegać dopiero 3 lata temu. Początkowo pokonywał kilka kilometrów. Rok później miał już za sobą 2 maratony, potem jeszcze 18, a przed rokiem 10 kolejnych. Teraz przyszła pora na większe wyzwanie.
We wrześniu wyruszył na trasę pierwszego z 401 maratonów, które ma zamiar pokonać w 401 dni. Wszystko po to, żeby zebrać 250 000 funtów na cele charytatywne. Ben chce, by pieniądze trafiły do dwóch organizacji zajmujących się uświadamianiem skutków agresji, przemocy i szkolnego znęcania się nad słabszymi.
Ben biega w Wielkiej Brytanii, stopniowo zwiedzając kolejne miejsca na swojej mapie złożonej z 309 różnych lokalizacji. Zanim jest już 111 maratonów, ponad 4681 kilometrów i co najważniejsze, 19 000 funtów na koncie. Po drodze spotyka się z uczniami i opowiada swoją historię w nadziei, że zwiększy świadomość tego problemu.
Akcję można wspierać na różne sposoby. Oprócz wpłat na konto, na stronie projektu można oferować miejsce do spania, posiłek, zrobienie prania albo miejsce parkingowe. Można przyłączyć się do projektu lub zadedykować komuś jeden z maratonów.
Projekt cieszy się coraz większym zainteresowaniem, a informacje o nim przestały mieć lokalny charakter. Do kontynuowania projektu motywują Bena zarówno biegacze, jak i ofiary przemocy szkolnej nie tylko w UK.
Przy okazji, jeśli dokończy projekt, pobije rekord w liczbie maratonów ukończonych dzień po dniu.
IB
fot. facebook The 401 Challenge