9. Bieg ENTRE: Wygrał więc... może biegać dalej [ZDJĘCIA]

 

9. Bieg ENTRE: Wygrał więc... może biegać dalej [ZDJĘCIA]


Opublikowane w sob., 22/11/2014 - 16:15

Po raz drugi Park Moczydło na warszawskiej Woli był miejscem rywalizacji w ramach Biegu ENTRE. Mimo schyłku sezonu, impreza zgromadziła na starcie wielu znanych biegaczy i biegaczek. Zwyciężyli faworyci Artur Jabłoński oraz Anna Łapińska.

Dziewiąty już Bieg ENTRE to znów 10-kilometrowa trasa, składająca się z trzech pętli. Nie brakowało tu długiej prostej, zakrętów, podbiegów, zbiegów. Dla każdego coś miłego lub trudnego, jak kto woli. W porównaniu z ubiegłoroczną edycją doszło do niewielkiej korekty, która miała poprawić jakość zmagań.

Stawka biegu była bardzo mocna. Podczas rozgrzewki spotkaliśmy zawsze mocnych zawodników ekipy Entre.pl Team, a więc gospodarzy imprezy - Rafała Rusiniaka oraz Jakuba Pudełko. Tradycyjnie w ostatniej chwili na linii startu pojawił się ubiegłoroczny zwycięzca Sebastian Polak. Zabrakło Daniela Karolkiewicza, który tym razem pomagał przy organizacji biegu. Natomiast Przemysław Osełka zapowiedział, że w zbliżającym się sezonie koncentruje się na startach na bieżni i w hali, a biegi uliczne zostawi sobie na jesień przyszłego roku. Jego osobę zagospodarowano więc do... wręczenia medali.

Na starcie nie zabrakło też Artura Jabłońskiego. Wicemistrz Polski w biegu górskich długodystansowym i triumfator GP Warszawy, przed startem rzucił żartem, że „jeśli przegra to kończy z bieganiem”. Słysząc te słowa Rafał Rusiniak od razu zaproponował mocniejszą rozgrzewkę...

Wśród kobiet faworytką była Anna Łapińska, zawodniczka Warszawianki, zwyciężczyni tutejszego Biegu Konstytucji 3 Maja oraz dwunasta zawodniczka PZU Cracovia Półmaratonu Królewskiego. Jej rywalką mogła być Antonina Miłek, jak się jednak okazało studentka Politechniki Warszawskiej i zawodniczka Agrosu Zamość przybiegła do Parku Moczydło tylko po to, by.... zrobić rozbieganie. Nie wzięła udziału w zawodach.

Bieg, rozgrywany na urokliwych jesienią parkowych alejkach, rozpoczął się z ponad 10-minutowym opóźnieniem. Na starcie stanęło ostatecznie 220 zawodników i zawodniczek.

Od początku na prowadzeniu znalazł się Artur Jabłoński, który najwidoczniej chciał powalczyć o swoją karierę biegową. Kilka metrów za nim biegł Jakub Pudełko. Wspomnianą dwójkę goniła grupa, w której byli Sebastian Polak, doświadczony Mark Dzięgielewski i Rafał Rusiniak.

Z kolejnymi okrążeniami sznur biegaczy rozciągał się po parku, a lider trzymał się mocno. Dopiero po ok. 7 km Sebastian Polak wyprzedził Jakuba Pudełko i awansował na drugie miejsce. Wśród pań prowadziła Anna Łapińska, a za jej plecami wciąż czaiła się Diana Dawidziuk, zawodniczka MKS Agros Chełm.

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce