Biegnące Mikołaje w Strefie Supli

Śnieżynki, Mikołaje (trochę ich było), elfy, choinka, prezenty… Atmosferę świąt czuć było w Parku Poniatowskiego od pierwszych chwil imprezy z cyklu STREFA SUPLI Run "Biegnące Mikołaje". Co prawda śniegu było jak na lekarstwo, bo temperatura powyżej zera zrobiła swoje.

Osłabiony niedawną infekcją (przeziębienie, kaszel, bolące gardło) i trochę niepotrzebnym startem w zeszłotygodniowym Parkrunie pobiegłem na miarę swoich obecnych możliwości. Słabość, ciężki oddech i brak mocy, a mimo to do połowy dystansu zamykałem pierwszą trójkę. Potem wyprzedził mnie kolega, a następnie pierwsza dziewczyna. W połowie drugiego okrążenia myślałem nawet, by zejść z trasy albo przejść do marszu. Ale jakoś w końcu przeżyłem, start zaliczyłem. Finalnie piąty open, czwarty mężczyzna – tuż za podium. Mam nadzieję, że w przyszłym roku skończy się już ta tradycja czwartych miejsc.

Co do samego biegu. Organizator spisał się na medal. Było wesoło i kolorowo, atmosfera jak zawsze cudowna i bardzo pozytywna.

Zatem… lecimy dalej! W kolejnym sezonie powalczymy o lepsze wyniki i miejsca na podium.

Viktor Volkov, Ambasador Festiwalu Biegowego.

Zdjęcia: EkoFoto, Jacek Placek Foto, Asia FOTOpstryk