Grand Prix CITY TRAIL: Lublin i Warszawa z kolejnymi rekordami

 

Grand Prix CITY TRAIL: Lublin i Warszawa z kolejnymi rekordami


Opublikowane w pon., 17/11/2014 - 09:05

Ponad 300 osób w Lublinie i 440 w Warszawie. Tak wyglądała frekwencja podczas drugich w edycji 2014/2015 zawodów w ramach ogólnopolskiego cyklu biegów przełajowych Grand Prix CITY TRAIL w tych miastach.

W sobotnim (15.11) biegu na dystansie 5 km w lubelskim Lesie Dąbrowa wygrał Artur Kern (Perfect Runner Lublin), ustanawiając rekord trasy – 16:14. Wśród kobiet równych sobie nie miała – ponownie jak przed miesiącem – Magdalena Kłoda (Sklep Biegacza Team). Jej czas to tym razem 18:58. Zarówno Magda, jak i Artur skromnie komentowali sobotnie starty. – Nie czułam się dziś najlepiej – oceniła Magda. – Jestem trochę bez formy, ponieważ kończę właśnie roztrenowanie – dodał Artur.

- W pierwszej części przygotowań do sezonu chciałbym pobiegać treningowo w przełaju, żeby się obiegać, zmęczyć. Takie biegi jak CITY TRAIL służą temu, by budować formę. Na razie jest jeszcze w miarę sucho, natomiast w styczniu, lutym na pewno będzie śnieg i wtedy takie starty będą nie tylko pomagać w przygotowaniu czysto kondycyjnym, ale przede wszystkim będą budować charakter - podkreślił na mecie Artur Kern.

Rekordzista kraju w biegu na 5000 metrów w hali (14:09,89) wygrał zawody, ale również nagrał swój start. – Chciałem pokazać bieg z perspektywy zawodnika. Pokazać jak fajnie można spędzić czas uczestnicząc w zawodach w lesie. Że można biegać nie tylko na ulicy, nie tylko na bieżni, gdzie warunki są bardzo sprzyjające, ale też w lesie, gdzie mamy całkiem inne, urozmaicone, ale też przyjaźniejsze do biegania podłoże – wyjaśnił zwycięzca drugiego biegu Grand Prix Lublin CITY TRAIL.

Artur startował w kolcach biegowych, jednak biegaczy-amatorów przekonuje do biegania w butach trailowych. – Bieganie w kolcach bardzo obciąża łydki, więc jeśli dla kogoś 10 sekund, o jakie szybciej można pobiec w kolcach, nie robi większej różnicy, nie polecam takiego obuwia.

Również zwycięzca niedzielnego (16.11) biegu w Warszawie - Artur Jabłoński (DREAM RUN) ustanowił rekord trasy – 15:45. Wśród kobiet niepokonaną pozostała Joanna Schab (aleTEMPO). Jej czas to tym razem 19:10. Artur Jabłoński to zwycięzca tegorocznej edycji Grand Prix Warszawy - cyklu rozgrywanego od 2004 roku. W CITY TRAIL wystartował jak dotąd dwa razy i wyraźnie podniósł poprzeczkę rywalom – już drugi raz poprawił rekord trasy. Wśród pań od pierwszego sezonu równych sobie nie ma Joanna Schab – zwyciężczyni klasyfikacji generalnej poprzedniej edycji, rekordzistka trasy (18:51) i najszybsza zawodniczka dwóch biegów w tym sezonie Grand Prix Warszawa CITY TRAIL.

Rywalizacja nie zawsze jest jednak priorytetem. – W zeszłym roku przyglądałam się biegom w Lesie Młocińskim, a w tej edycji zdecydowałam się pobiec i dziś był mój debiut. Wrażenia? Rewelacyjne. Jestem zaskoczona organizacją, rozgrzewką, kolorami, które są tutaj – oceniła zawody Agnieszka Skierska. - Biegam regularnie od trzech lat, dwa razy w tygodniu. Startuję tylko i wyłącznie dla przyjemności, nie dla poprawiania czasów. Głównie w biegach „z historią w tle”, jak na przykład Bieg Niepodległości, w których – tak uważam – każdy biegający powinien brać udział – dodała.

Niedzielny bieg był swego rodzaju jubileuszem dwóch członków ekipy CITY TRAIL. Piotr Książkiewicz i Andrzej Kowalczyk zaangażowani od 2010 roku w cykl biegów przełajowych w Stowarzyszeniu Grand Prix Poznania, które jest organizatorem ogólnopolskiej akcji, zorganizowali dziś setny bieg w formule Grand Prix. Obaj uczcili ten jubileusz startem w zawodach.

CITY TRAIL to także biegi dla dzieci i młodzieży – CITY TRAIL Junior. Rywalizacja dla młodszych biegaczy zgromadziła w weekend ponad 150 zawodników.

Kolejne zawody odbędą się w sobotę, 22. listopada w Olsztynie oraz w niedzielę, 23. listopada w Gdyni i Szczecinie.

Więcej informacji o cyklu na stronie: www.citytrail.pl

mat. pras.

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce