Marcin Rosłoń w półmaratonie jako spiker i biegacz

 

Marcin Rosłoń w półmaratonie jako spiker i biegacz


Opublikowane w śr., 19/03/2014 - 16:29

Wśród organizatorów, ale i uczestników tegorocznego Półmaratonu Warszawskiego będzie dziennikarz sportowy nc+ Marcin Rosłoń. Żurnalista wcieli się w rolę spikera, poprowadzi rozgrzewkę dla uczestników biegu, a także pobiegnie stołecznymi ulicami.  

– Do godziny 10:20 będę przy samej linii startu. Natomiast później mogę wystartować i mam już nawet zarezerwowany pakiet. Przebiorę się i będę gonił czołówkę. Pewnie kilka osób dogonię, bo, biorąc pod uwagę liczbę startujących, sam start będzie trwał 10-20 minut. Mam więc nadzieję, że załapię się na końcówkę biegu – powiedział nam dziennikarz, którego znamy choćby z komentowania piłkarskich meczów ligi polskiej i angielskiej. 

Znając biegową historię p. Marcina nie mogliśmy nie zapytać, czy dla zawodnika, który ma za sobą bieg wokół masywu Mont Blanc, udział w półmaratonie jest jeszcze wyzwaniem?

– To jest coś zupełnie innego. Tu ból jest czasami większy niż przy kilkugodzinnej wyprawie w góry. Tu ból jest inny, bo biegnie się „na maksa” przy takiej szybkości i tętnie, które jest nieosiągalne w górach. No chyba, że przy jakimś podbiegu. W półmaratonie biegnie się na „złamanie karku” i każdy krok wydaje się ostatnim – przekonywał.

– Na szczęście dystans półmaratoński jest o tyle wdzięcznym, że nie ma tu „ściany” i organizm może korzystać ze swoich zasobów, czyli np. węglowodanów. Poważna zabawa z fizjologią zaczyna się na królewskim dystansie. Można jednak przeholować i w półmaratonie. I za to słono zapłacić. Dlatego wszystkim życzę zdrowego rozsądku – podkreślił Marcin Rosłoń. – Do zobaczenia na starcie!

Rozmawiał RZ

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce