Transvulcania: Rywalizacja gwiazd biegów ultra nie zawiodła oczekiwań

 

Transvulcania: Rywalizacja gwiazd biegów ultra nie zawiodła oczekiwań


Opublikowane w sob., 10/05/2014 - 23:39

Było jeszcze zupełnie ciemno, gdy 2000 biegaczy z czołówkami wybiegło na trasę Tranvulcanii. W tym silna grupa Polaków.

Uczestnicy ultramaratonu mieli za zadanie przebiec 73,3 km po trudnej, górzystej trasie na hiszpańskiej wyspie La Palma. Jak bardzo wymagające zadanie przed sobą postawili, pokazały już początkowe kilometry. 

Pierwsza weryfikacja przyszła na 27. kilometrze. Na tym etapie z rywalizacji wycofał się zwycięzca UTMB Xavier Thevenard. Narzekał, że zupełnie nie czuł swoich nóg. W pobliżu tego punktu z wyścigu odpadła także wielka faworytka Transvulcanii Emelie Forsberg. Główna konkurentka Anny Frost przewróciła się i rozcięła rękę tak głęboko, że wymagała pomocy medycznej, a jej dalszy udział w biegu stał się niemożliwy. 

Jednocześnie w rejonie El Pilar ukształtowała się czołówka biegu. Na prowadzenie wysunął się Sage Canaday, który zyskał 3 minuty przewagi nad Luisem Alberto Hernando. Nie utrzymał jej jednak do końca, na 51. kilometrze ustąpił pola Kilianowi Jornetowi i Luisowi Hernando. Sam ostatecznie zajął trzecie miejsce z czasem 7:11:39.

- Jestem zadowolony ze swojego miejsca. To był trudny, techniczny bieg, no i biegłem z wielkimi zawodnikami: Kilianem i Alberto - powiedział Canaday dziennikarzom Television Canaria.

Walka o zwycięstwo rozegrała się podobnie jak przed rokiem pomiędzy dwoma Hiszpanami. W 2013 r. triumfował Kilian Jornet, obecna edycja należała do Luisa Alberto Hernando, który na mecie miał ok. 6 minut przewagi nad rywalem i nadal wystarczająco dużo siły, by biegać wśród kibiców i dziękować im za wsparcie na trasie. 

Wśród pań, pod nieobecność Emelie Forsberg, Anna Frost uwodniła, że spekulacje na temat jej osłabionej kłopotami zdrowotnymi formy, nie mają uzasadnienia. Zwyciężyła w pięknym stylu osiągając czas 08:10:40. Druga na mecie Maite Mayora miała do niej prawie 10 minut straty.

W Transvulcanii wzięło udział 17 Polaków. Najlepszy wynik osiągnął Marcin Świerc. Na 27. kilometrze zajmował 27. pozycję i szybko odrabiał straty. W kolejnym punkcie, 24 kilometry dalej, był już 16., a na metę dotarł na 14. miejscu z czasem 7:54:49.

Równie dobrze radził sobie na trasie Krystian Ogły. W wywiadzie, jakiego udzielił nam przed startem zdradził, że jego celem jest czas ok. 10 godzin. W rzeczywistości na metę przybiegł po 9 godzinach 43 minutach i 35 sekundach. Zajął 95 miejsce. Gratulujemy! 

Jak co roku zawodnicy po ukończonym biegu, narzekali przede wszystkim na upał, chociaż według danych meteorologicznych biegacze mieli szczęście, jutro na La Palmie będzie pięć stopni więcej i czyste niebo. 

Miejsca pozostałych Polaków, którzy dotarli do mety:

121. BELOWSKI Łukasz - 9:58:04
133. KOPYCZOK Michał - 10:08:22
185. ŁYJAK Błażej - 10:37:45
192. URAMEK Grzegorz - 10:40:13
412. ZABECKI Przemysław - 12:07:44
525. GAJDZIŃSKI Krzysztof - 12:40:30    
638. ŁUCZKO Grzegorz - 13:11:42
760. SZPARAGA Dorota - 13:43:25
835. PĘCKA Tomasz - 13:57:49
860. KOTLARZ Paweł - 14:03:10

IB na pods. Television Canaria

fot. Archiwum Krystiana Ogłego

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce