Warszawa wybiegała niezłe wyniki i... wózki [ZDJĘCIA]

 

Warszawa wybiegała niezłe wyniki i... wózki [ZDJĘCIA]


Opublikowane w ndz., 12/10/2014 - 20:07

Dzięki 4. edycji Wybiegaj Sprawność Kępa Potocka, stała się prawdopodobnie najradośniejszym miejscem  tej niedzielnej, pochmurnej Warszawy. Energia bijąca z setek biegaczy zasiliłaby nie jeden reaktor. Wszystko to w charytatywnym celu.

Niewiele jest cyklicznych imprez, którym przyświeca inny cel niż tylko dobiegnięcie do mety. Owszem organizowane są jednorazowe akcje lub zbiórki przy okazji jakiegoś biegu jednak biegi charytatywne to wciąż nisza.

Od lat stara się ją wypełnić Janusz Bukowski, prezes stowarzyszenia „Dać siebie innym”. Co prawda wiele osób zarzuca mu zbytnie rzucanie się w oczy, jednak, gdyby nie jego inicjatywa i upór, to w tym roku na starcie razem z amatorami nie stanęliby medaliści mistrzostw Europy z Zurychu- Joanna Jóźwik, Artur Kuciapski oraz Krystian Zalewski. – Jest fantastycznie. Udało się wszystko, co zaplanowaliśmy. W tym roku pobiegło więcej dzieci niż dorosłych. To jest nowy sygnał. Najmłodsi chcą się identyfikować z takimi imprezami, których jest niestety mało. W tym biegu startują ludzie, którzy chcą się utożsamiać z pomocą drugiemu człowiekowi. Tu nie ma osób, które na co dzień walczą o puchary, czyli jak ja to mówię „kopertowiczów”. Może nie jest to przyjemne określenie ale tak jest. Tu są ludzie, którzy chcą pomagać i widzą efekt tej pomocy – powiedział Janusz Bukowski. 

Biegacze rywalizowali na zmienionej trasie w porównaniu z poprzednią edycją. Było  to spowodowane po części trwającymi w parku remontami. Bieg odbywał się na dwóch pętlach po 2500 metrów każda. W pewnym momencie uczestnicy imprezy biegli nawet po obrzeżach Kępy Potockiej tuż przy Wisłostradzie. Zdaniem organizatorów nowa trasa się przyjmie i zostanie powtórzona w następnych edycjach. Pomimo że Wybiegaj Sprawność nie miało atestu, to biegacze pokonali dokładnie wymierzony dystans 5 kilometrów, co nie zawsze na imprezach na Żoliborzu było regułą.

Od początku walka o zwycięstwo toczyła się między Krystianem Zalewskim a... Jakubem Pudełko. Zawodnik Entre.pl Team przez pewien czas był nawet na prowadzeniu. Ostatecznie jednak o kilka metrów lepszy okazał się wicemistrz Europy w biegu na 3000 metrów z przeszkodami. Obu zawodnikom zmierzono ten sam czas 16 minut i 17 sekund. – Dziś nie najważniejsze było zwycięstwo. Jednak w trakcie biegu  razem z Kubą podjęliśmy decyzję, że ma wygrać lepszy. Chyba moje doświadczenia wzięło górę. Jednak  niewielka przewaga świadczy tylko o tym, że są  ludzie którzy biegają, chcą się ścigać, mają taki zadzior do rywalizacji. Jest mi więc miło, że wygrałem, ale jak już wspomniałem nie to było głównym celem. Tu chodziło o dobrą zabawę. Cieszę się, że dostałem zaproszenie na tę imprezę. Przyjechałem tu aż z Goleniowa koło Szczecina i nie mogłem odmówić. – powiedział na mecie Krystian Zalewski.

Przez sporą część dystansu realne  było powtórzenie niespodzianki, jaką sprawił tu w ubiegłym roku sprawił Bartosz Olszewski wygrywając z  Marcinem Lewandowskim. Mimo wszystko drugi na mecie Jakub Pudełko, nie czuł się przegrany. – Rywalizowanie z takim zawodnikiem to fantastyczne uczucie nie tylko dla mnie, ale myślę, że dla wszystkich uczestników. Cieszę się, że zająłem drugie miejsce. Biegliśmy długi finisz ok. 600 metrów. Przegrać z Krystianem Zalewskim to nie jest żadna ujma. Oczywiście chciałem wygrać, ale się nie udało. Krystian jest po  czterotygodniowym roztrenowaniu, wiadomo że, wtedy biega się gorzej. Gdyby był w treningu to pewnie oglądałbym jego plecy. Natomiast była szansa powalczyć. Od dawna chciałem wystartować w tej imprezie. Jednak od dwóch lat mi się to nie udawało. Teraz zaplanowałem to już na początku sezonu – powiedział Jakub Pudełko. 

Wśród kobiet również nie było niespodzianek. Zwyciężyła Joanna Jóźwik, dla której był to pierwszy start w biegu ulicznym. – Wcześniej startowałam w biegach ulicznych, gdy trenowałam jeszcze w Stalowej Woli. Były to jednak biegi młodzieżowe na 800 metrów. Ten bieg, to było dla mnie nowe doświadczenie. Żeby tu wystartować specjalnie wróciłam z obozu rehabilitacyjnego z Wilkas. Cieszę się, że mogłam uczestniczyć w tej imprezie. Podoba mi się idea tego biegu i pomoc osobom niepełnosprawnym – powiedziała na mecie brązowa medalistka mistrzostw Europy.

Po biegu głównym odbyły się biegi dla  dzieci na różnych dystansach, które cieszyły się dużą popularności. Oklaskiwani przez uczestników biegu głównego niepełnosprawni zawodnicy walczyli z „setką”. W swoim życiu, nie z takimi problemami radzą sobie niepełnosprawni, więc pokonanie tego dystansu, to była dla nich przyjemność. Oczywiście nie zrobili tego tak szybko, jak Justin Gatlin, za to jedyny doping jaki znali, to ten słyszany od grupy kibiców.

Uczestnicy 4. edycji Wybiegaj Sprawność „wybiegali” 4 wózki inwalidzkie, 5 par specjalistycznych kul dla osób, które biegają o kulach oraz sprzęt rehabilitacyjny, który został przekazany dla ośrodka olimpijczyków i paraolimpijczyków w Michałowicach. Przez cały dzień zbierane były plastikowe nakrętki od butelek. Niespodzianką był czek na zakup specjalistycznego roweru dla jednego z potrzebujących. – Obdarowany obiecał mi, że zrobi wszystko, żeby pojechać na igrzyska paraolimpijskie do Rio i zdobyć tam medal – dodał Janusz Bukowski.    

 

Wyniki mężczyzn

1. ZALEWSKI Krystian 16:17

2. PUDEŁKO Jakub 16:17

3. OSEŁKA Przemysław 16:55

4. KUCIAPSKI Artur 17:04

5. KAROLKIEWICZ Daniel 17:04

 

Wyniki kobiet

1. JÓŹWIK Joanna 19:32

2. NAJNIGIER-PIERZYNOWSKA Agnieszka 21:10

3. JURKOWSKA Jagoda 21:30

4. ROSIŃSKA Barbara 21:47

5. PIETRAŚ Agata 22:00

Pełne wyniki znajdziecie w naszym KALENDARZU

RZ

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce