W sobotę Osielsko i Żołędowo k. Bydgoszczy stały się areną sportowej rywalizacji na najwyższym szczeblu. Odbyły się tam 2. Mistrzostwa Polski w Maratonie Nordic Walking oraz 4. Mistrzostwa Polski Sztafet. Atmosfera była gorąca – z powodu ostrej rywalizacji oraz aury niczym w połowie lata.
Zaplanowany na godzinę 10:00 start poprzedziła wspólna rozgrzewka. Najpierw na trasę ruszyli mężczyźni, dwie minuty po nich panie. Zgodnie z zasadami Polskiej Federacji Nordic Walking, wszyscy zostali wcześniej ustawieni przez sędziów według kategorii wiekowych. Zawodnicy mieli do pokonania dziesięć pętli składających się na królewski dystans. Na każdej odcinki leśne, trawiaste i piaszczyste, szutrowe ścieżki i kilka podejść, które z każdym kolejnym kółkiem zdawały się coraz wyższe…
Piętnaście minut po maratończykach wystartowały sztafety. Tutaj emocji było zdecydowanie więcej niż na trasie maratonu. Decydowały o tym szybsze tempo rywalizacji oraz emocje związane ze zmianami kolejnych osób i przepinaniem opaski z chipem mierzącym czas (w sztafecie nordic walking nie da się podać pałeczki!). Pięcioosobowe sztafety musiały mieć w swoim składzie co najmniej dwie panie a każdy z członków pokonywał dwa okrążenia, czyli ok. 8,4 km.
Strategie były różne, w niektórych zespołach do ostatniej chwili zmieniano kolejność zawodników, wybierając najlepszą możliwą strategię. Wraz ze zmianami zawodników na trasie następowały zmiany prowadzących drużyn. Ostatecznie zwyciężyła bezkonkurencyjna drużyna Katowice Silesia Nordic Team, która podczas ostatniej zmiany zyskała 5 minut przewagi nad drugim zespołem.
Wśród maratończyków tempo rywalizacji było spokojniejsze a rywalizacja stosunkowo monotonna. Mijanie przez pięć, sześć a nawet osiem godzin wciąż tych samych miejsc i osób to spora próba dla hartu ducha. Trzeba sporego samozaparcia, żeby utrzymać tempo i motywację, mając świadomość, że tą samą trasę trzeba pokonać aż dziesięć razy. Na szczęście organizatorzy zadbali o jej dobre zabezpieczenie, zarówno w temacie oznaczenia kilometrów i wystających z podłoża korzeni drzew, zapewnienia zapasu napojów i pożywienia dla zawodników oraz kontroli sędziów.
O spokojnym tempie z pewnością nie może mówić zwycięzca rywalizacji Marcin Michalec z Krosna, który ustanowił nowy rekord Polski w maratonie nordic walking! Czasem 4:43:57 poprawił dotychczasowy rekord o prawie trzy minuty!
– Do mnie to wszystko jeszcze nie dociera – powiedział nam dzisiaj. – Wystartowałem jak w kolejnych zawodach. Owszem, jednym z celów było zaatakowanie rekordu trasy, próba zakręcenia się wokół niego. To był mój pierwszy maraton nordic walking tak na poważnie – oznajmił Marcin, który wczesniej biegał królewskie dystanse, osiągając wyniki poniżej trzech godzin.
Jak nowy mistrz Polski ocenia zawody? – Jeśli chodzi o organizację, to super – mówił. – Osielsko to swoista stolica polskiego nordic walking i zawsze się sprawdza w roli organizatora – to zdanie podzieliła większość zawodników. Niektórzy z nich do Osielska przyjeżdżają regularnie na zawody Mistrzostw oraz Pucharu Polski. – Trasa to rewelacja: leśna, trochę szutru, dość płaska. Pierwsze dwie godzinki było rześko, koło południa przygrzało słońce, zwłaszcza na odsłoniętych prostych. Na szczęście organizator zadbał o zapas wody i przekąski na trasie. Trzymałem się stałego tempa 6:30-7:00. Po treningu wiedziałem na ile mnie stać. Robiłem swoje i słuchałem organizmu – relacjonuje Michalec. – Oczywiście, po 30 km nie było łatwo. Ostatnie trzy kółka powtarzałem sobie: jeszcze poczekaj, nie przyspieszaj, wytrzymaj.
Sportowej rywalizacji mogli zakosztować też początkujący amatorzy nordic walking i ci, którzy nie mogli sobie pozwolić na start na morderczym dystansie maratonu. O 13:00 na trasę Rajdu Gminnego ruszyło 160 osób, wśród nich sporo dzieci i młodzieży. Mieli do pokonania jedną pętlę, czyli 4,2 km - dla jednych aż, dla walczących na trasie od ponad trzech godzin maratończyków – zaledwie. Wszyscy zasłużyli na medale i satysfakcję z włożonego w marsz wysiłku. Kto wie, może na trasie rajdu znalazł się przyszły mistrz Polski, który właśnie w Osielsku pokochał ten sport?
Pełne wyniki imprezy w Osielsku znajdziecie w naszym KALENDARZU IMPREZ.
KM