Tegoroczna maturzystka na razie świetnie spisała się w egzaminie biegowym. Na mityngu w Luksemburgu wygrała bieg na 60 m i została liderką europejskich list wśród juniorek. Do tego na 50 m osiągnęła trzeci w historii polskich biegów czas na tym dystansie.
Pia Skrzyszowska to ubiegłoroczna wicemistrzyni Europy U–20 (100 m ppł), mistrzyni Polski (100 m ppł) i halowa mistrzyni Polski (60 m, 60 m ppł). W 2018 roku na Igrzyskach Olimpijskich U–18 w Buenos Aires w finale była szósta na 200 metrów.
W Luksemburgu wygrała dwie konkurencje za jednym razem – na 50 m (6,32) i 60 m (7,33). Czas na 50 m był oficjalnie mierzony w trakcie biegu na 60 m.
To znakomite wyniki. Na 50 m to jest trzeci czas w historii tego dystansu w Polsce zaledwie dwie setne za Darią Korczyńską. To oczywiście nie jest konkurencja rozgrywana zbyt czesto. Z kolei na 60 m Polka prowadzi na listach juniorek w tym roku w Europie.
Najszybsze zawodniczki w historii biegu na 50 metrów w Polsce:
— Athletics News (@Nedops) February 1, 2020
6.30+ D. Korczyńska (2012)
6.31+ M. Popowicz (2012)
6.32+ P. Skrzyszowska (2020)
6.37+ A. Ligięza (2012)
6.37+ M. Wieczorkiewicz (2012)
6.38+ A. Kiełbasińska (2012)
6.38+ W. Wedler (2012)
6.39 I. Szewińska (1972)
Polacy startowali tez na średnich dystansach. Adam Czerwiński nieco ponad tydzień temu stwierdził, że w tym roku wraca po sześciu latach na bieżnie i ma kilka planów. Jeden z nich już się spalił na panewce, ale nie z winy biegacza – z powodu wirusa przełożono o rok halowe mistrzostwa świata, na które chciał się zakwalifikować.
Adam Czerwiński poczuł głód rywalizacji na bieżni
Nie zamierza jednak rezygnować ze startów w hali. W sobotę pobiegł w mityngu w Luksemburgu na 1500 m. Zajął w nim trzecie miejsce z czasem 3:43.47. Jak na pierwszy start po obozie w RPA i poważne plany związane z bieżnią to bardzo dobre wyniki. „Ale super otwarcie sezonu” – stwierdził na facebooku.
Polak przegrał z Kenijczykiem Evansem Kipchumbą (3:42:57) i Brazylijczykiem Thiago do Rosario (3:43:02).
Następnym startem Czerwińskiego będzie już wtorkowy mityng w Dusseldorfie, na którym będzie pełnił rolę pacemakera m. in. dla Marcina Lewandowskiego. Na 400 m ma w Niemczech wystartować także Justyna Święty–Ersetic.
Organizatorzy mityngu zapewniają, że występ potwierdził też Adam Kszczot, który wygrał tam siedem razy z rzędu w latach 2012–2018.
Sezon rozpoczął też 800–metrowiec Mateusz Borkowski, mistrz Europy U–23, mistrz Polski na tym dystansie. Łodzianin startował w Karlsruhe w ramach cyklu World Athletics Indoor Tour. Zajął tam piąte miejsce (1.48,89), wygrał Marokańczyk Mostafa Smaili (1.46,38).
Polacy startowali także w niedzielę. Formę pokazała Patrycja Wyciszkiewicz, srebrna medalistka w sztafece 4x400 m na ostatnich mistrzostwach świata w Doha. Polka wygrała w Erfurcie bieg na 400 m w czasie 52,55 sekundy. W biegu na 800 metrów wystartowała Aneta LEmiesz, ale pełniła rolę pacemakera i nie dobiegła do mety. Wygrała Christina Herring (2.02,93).
Na 400 m wystartował też Dariusz Kowaluk i z czasem 47,94 zajął trzecie miejsce.
W Paryżu w biegu na 60 m Damian Czykier był trzeci w pierwszym biegu eliminacyjnym (7,77 s.) i awansował do finału. W nim pobiegłciut szybciej, ale zajął piąte, przedostatnie miejsce (7,72). Wygrał Andrew Pozzi (7,52).
AK