Zawsze Koral Maraton i zawsze... losowanie samochodu! Kazimierz "Szczęściarz" Romański, uczestnik wszystkich Festiwali Biegowych w Krynicy

 

Zawsze Koral Maraton i zawsze... losowanie samochodu! Kazimierz "Szczęściarz" Romański, uczestnik wszystkich Festiwali Biegowych w Krynicy


Opublikowane w pt., 31/05/2019 - 14:14

No i z niedzielnego maratonu, oczywiście, zrezygnowałem. Myślałem wprawdzie, że dam radę, ale rano po obudzeniu się miałem takie zakwasy, że trzeba było odpuścić. Natomiast w zeszłym roku znowu przebiegłem Koral Maraton i dzięki temu, z wyjątkiem tego jednego w 2017 r., mam zaliczone wszystkie krynickie biegi na 42,195 km. A jako dodatek do maratonu w piątek albo sobotę biegam sobie zwykle „piętnastkę” albo Życiową Dziesiątkę.

Najwspanialej wspominam zdecydowanie ten pierwszy Festiwal w Krynicy. Raz, że impreza była jeszcze wtedy bardzo kameralna, było nas może wszystkich razem z 500 osób. Teraz to już jest naprawdę poważne przedsięwzięcie, do Krynicy przyjeżdża ponad 10 tysięcy osób. Idzie to wszystko w dobrym kierunku, organizacyjnie nic nie można zarzucić. Bardzo podoba mi się różnorodność biegów, to że znajdzie coś dla siebie każdy, od tego, co na co dzień nie biega, do wytrawnego sportowca, nawet zawodowca.

No a drugim powodem tych pięknych wspomnień z inauguracyjnego Festiwalu jest to, że wtedy, w 2010 roku, wyjechałem z Krynicy z niespodzianką! (śmiech). Wylosowałem samochód!

Adaś Doliński namawiał mnie, żebyśmy zaraz po maratonie wracali do domu, do Legionowa jest z Krynicy przecież kawał drogi. Mieliśmy autobus do Krakowa i stamtąd pociąg do Warszawy. Bylibyśmy na miejscu o godzinie pierwszej w nocy. Ale ja wolałem wyjechać późniejszym autobusem, tak żeby w domu być około 5 i od razu iść do pracy. Janek mnie poparł, przekonaliśmy Adama i poszli jeszcze na deptak, na zakończenie imprezy i losowanie głównej nagrody.

Pretendentów do samochodu nie było nas za wielu, bo wtedy losowanie było tylko wśród maratończyków, a królewski dystans ukończyło ze trzystu biegaczy (304 - red.). Samochod był losowany od razu na początku, no i nagle słyszę, że wyczytują moje nazwisko! Mówię: „Janku, uszczypnij mnie, bo nie wierzę!”. Pierwsze losowanie, pierwszy los, pierwszy samochód – i jest mój!

Wygrać auto w Krynicy? Daj szczęściu szansę tak jak oni! "Samochód przypomina mi Festiwal, emocje. Nie mogłabym go sprzedać!"

To był fiat 500, piękny, czerwoniutki. A właściwie nie był, tylko jest, bo autko cały czas znakomicie służy mojej żonie. Ja nim jeżdżę tylko wtedy, gdy trzeba zatankować albo umyć (śmiech). Od razu z Krynicy zadzwoniłem wtedy do żony ze wspaniałą wieścią, ale wyśmiała mnie, nie chciała uwierzyć! Nie wierzyła nawet wtedy, gdy poprosiłem do telefonu przedstawiciela sponsora, który ufundował samochód (Przedsiębiorstwo Produkcji Lodów KORAL - red.) i on wszystko potwierdził. „Uwierzę, jak zobaczę ten samochód w naszym garażu” – powiedziała tylko.

Żona musiała na to kilka dni poczekać, bo samochód był darowizną i trzeba było go zostawić dla załatwienia różnych formalności. Odebrałem naszego fiata 500 tydzień później z siedziby sponsora w Nowym Sączu. Do dziś autko spisuje się super, ma na liczniku tylko 30 tysięcy kilometrów, bo żona jeździ nim do pracy, czasami wyjeżdżamy na działkę, w dłuższą trasę raczej rzadko.

Do Krynicy na kolejne Festiwale fiacika nie zabraliśmy, bo jeździmy zwykle większą grupką, a to nieduży samochodzik. Od tamtej pory zawsze zostajemy na imprezie do samiusieńskiego końca, do ostatniego losowania. Czekamy na drugie szczęście (śmiech). Na razie nie udało się powtórzyć takiego losowania, ale… kto wie? (śmiech)

Może tak jak na pierwszym, poszczęści się nam znowu na jubileuszowym 10 Festiwalu Biegowym, w tym roku? Jestem już, oczywiście, zapisany, postanowiłem wreszcie ulec namowom Janka Skakluka i razem z nim pobiegnę górskie 100 kilometrów. Ale wtedy na maraton dzień później na pewno nie dam się namówić! (śmiech). Widzimy się zatem w Krynicy, do miłego zobaczenia!

Kazimierza Romańskiego wysłuchal Piotr Falkowski


KAZIMIERZ ROMAŃSKI NA FESTIWALU BIEGOWYM W KRYNICY-ZDROJU (2010-18):

2010:

Koral Maraton – 3:55:52

2011:

Życiowa Dziesiątka TAURONA – 1:04:53
Koral Maraton – 3:54:45

2012:

Życiowa Dziesiątka TAURONA – 42:13
Koral Maraton – 3:44:00

2013:

Życiowa Dziesiątka TAURONA – 39:57
Koral Maraton – 3:45:50

2014:

Koral Maraton – 4:09:14

2015:

Krynicka Pętla 15 km – 1:10:19
Koral Maraton – 4:14:19

2016:

Krynicka Pętla 15 km – 1:15:31
Koral Maraton – 4:11:27

2017:

Krynicka Pętla 15 km
TAURON Ultramaraton 64 km - DNF

2018:

Krynicka Pętla 15 km – 1:28:41
Koral Maraton – 4:16:24


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce