FSZP: Być jak profesjonalista według Dariusza Kaczmarskiego
Opublikowane w ndz., 13/09/2015 - 00:04
– Każdy biegacz powinien odpowiedzieć sobie na pytanie czy chce biegać, czy trenować. Aby poprawiać wyniki trzeba wyznaczyć sobie cel i konsekwentnie go realizować. Dla zawodowców są to Mistrzostwa Polski, Mistrzostwa Świata czy Olimpiada, a dla amatorów może to być pokonanie kolego z pracy, czy złamanie 40 min na 10 km – mówił podczas Forum Sport, Zdrowie, Pieniądze Dariusz Kaczmarski.
Utytułowany trener nie ukrywa, że jego poglądy mogą często budzić kontrowersje. Jego zdaniem przeciętny amator za często uczestniczy w zawodach.
– Uważam, że powinno być mniej startów, a więcej przygotowań. U nas za dużo czasu poświęca się na sam bieg. Wiele rzeczy róbmy też na łapu capu, tracąc energię na nic. Namawiam ponad to do tego, by raz na 4 lata przez jeden rok trenować na 50% możliwości. Dajmy organizmowi szansę na odpoczynek.
Kaczmarski uważa, że nawet amator potrzebuje konsultacji z trenerem. – Każdy z nas jest inny, dlatego rady kolegi, plany treningowe z internetu mogą być nieskuteczne. Na jednych działają interwały, na innych długie wybiegania.
Według gościa Forum Sport, Zdrowie, Pieniądze trening nie może być męczarnią. Powinien być jedynie bodźcem, dzięki któremu będziemy biegać szybciej. Niezbędna jest do tego jednak regeneracja. – Nic nie osiągniemy jeśli o to nie zadbamy. Biegacz marzący o życiówce w maratonie na 6 tygodni przed startem musi kłaść się do łóżka o 22.00 i spać minimum 8 godz.
Dariusz Kaczmarski zachęcał też każdego biegacza do prowadzenia dzienniczka treningowego. – Jeśli go nie masz nie będziesz wiedział dlaczego raz pobiegłeś dobrze w zawodach, a innym razem gdy ci nie pójdzie gdzie popełniłeś błędy w przygotowaniach.
– Postarajmy się być jak zawodowcy, którzy są profesjonalistami 24 godziny na dobę. On nawet jak śpią to trenują – zauważył trener AZS AWF Masters Kraków.
MGEL
