Łódzkie obchody Dnia Niepodległości nabrały w tym roku także sportowego charakteru. A wszystko dzięki Klubowi Sportowemu Alaska.
Wydarzenie podzielono na trzy części:
Marsz Niepodległości – nordic walking - start o godz 10:15,
Bieg Niepodległości – bieg na dystansie 10 km z atestem trasy - start o godz. 11:00
Biegi dla dzieci - start o godz. 13:00
W jesiennej scenerii Parku im. Józefa Piłsudskiego, przy pięknej, jak na tę porę roku pogodzie, na starcie biegu stawiło się 676 biegaczy. Każdy z przypiętym na piersi numerem startowym, oczywiście w barwach narodowych. Przed rywalizacją wysłuchaliśmy Hymnu Narodowego, a bieg wystartował nie kto inny jak Marszałek J. Piłsudski.
W kolorowych, najczęściej biało-czerwonych strojach, z flagami, szalikami i wstążkami, pobiegliśmy „patriotycznie” na dwie pętle zlokalizowane na asfaltowych ścieżkach, poprowadzone wokół jak i w samym parku. Ponieważ funkcjonuje tutaj zoo i lunapark, ze świątecznego czasu wolnego korzystały całe rodziny. Doping był gorący!
Pierwszy zawodnik - Krzysztof Pietrzyk z Koluszek - zameldował się na mecie w czasie 34:05. Kolejni zawodnicy na mecie to Kamil Bezner z Bytomia i Leszek Marcinkiewicz z Aleksandrowa Kujawskiego. Pierwsze trzy panie na mecie to: Joanna Anderson (Konstantynów Łódzki), Katarzyna Zbikowska–Jusis i Monika Pieczora (obie z Łodzi).
Pełne wyniki znajdziecie w naszym KALENDARZU IMPREZ.
Po biegu można było zjeść gorący posiłek w pobliskiej restauracji, a każdy otrzymał na mecie wodę i izotonik. Dekorowano w kilku kategoriach dodatkowych, m.in. żołnierskiej. Atmosfera pikniku udzielała się nam jeszcze długo po zakończeniu biegu.
Impreza zorganizowana bardzo dobrze. Mam nadzieję, że wpisze się na stałe w kalendarz świąt niepodległości w latach następnych. Już dzisiaj w imieniu organizatorów zapraszam za rok!
Janusz Milczarek, Ambasador Festiwalu Biegów.
Fot. Justyna Sokołowska