Biuro zawodów Festiwalu: Pozytywny tłum

W biurze zawodów Festiwalu Biegowego nie cichnie gwar. Ruch trwa od jego otwarcia do godzin nocnych. Nieustannie wydawane są kolejne pakiety startowe, mapy, informatory, dodatki… Mimo ogromnego ruchu, nie ma kolejek. Wszystko jest tak zorganizowane, by biegacze nie musieli tracić czasu w kolejkach.

Biuro zawodów czynnie jest przez cały czas, kiedy coś dzieje się na Festiwalu (w piątek od 12:00-22:00, w sobotę od 7:00 do 21:30 i w niedzielę od 7:00 do 14:30). Jeśli odbiór pakietu macie jeszcze przed sobą, koniecznie sprawdźcie swój numer startowy na stronie lub specjalnej ściance ustawionej w Domu Forum, gdzie mieści się biuro zawodów. Przyspieszy to procedurę wydawania pakietu. Każdy uczestnik otrzymuje formularz, w którym zaznaczone jest, co wchodzi w skład jego pakietu: np. mapa dla Biegu 7 Dolin, opaska uprawniająca do wejścia na pasta party dla Koral Maratonu itd. Każdy może liczyć na przekąski, coś do picia, worek na rzeczy do depozytu oraz festiwalową torbę. Na zawodników dłuższych dystansów czekają też koszulki finiszerów, które będzie można odebrać po ukończeniu biegów.

Sprawdziliśmy jakie nastroje panują w biurze zawodów i jego okolicy.

– Jest niesamowicie. Przyjechaliśmy trzeci raz, bo to świetna impreza. Atmosfera jest niesamowita, cały czas ktoś gdzieś biegnie, ktoś wraca z jakiegoś biegu, ktoś się szykuje do innego… Powinnam się zbierać do snu przed startem, ale emocje noszą. Śpi się w domu, w Krynicy już się tylko lata – powiedziała nam Magdalena Andrzejewska – Trzeci raz biegnę setkę, to mój rewanż. Na razie mamy z górami 1:1, raz wygrały góry a raz ja. Teraz znowu moja kolej. Na razie nie planuję wyników, trzeba to zrobić. Jak będzie dobrze, będzie się walczyć o czas. – dodała. Zakochana w atmosferze Festiwalu, co roku zaprasza tu kolejne osoby. Tym razem z Wrocławia przyjechała z nią między innymi Iwona Gryszkin: – Jest super, na razie nie mieliśmy okazji dobrze się rozejrzeć, ale już żyjemy tą atmosferą – powiedziała zachwycona zawodniczka, która na swój debiut w Krynicy wybrała Runek Run.

Obok biura zawodów grupki biegaczy zaglądają z zainteresowaniem do toreb z pakietami: - Bogato, bardzo fajnie – ocenia jeden z biegaczy. - Nie byłem jeszcze na biegu, gdzie wydawanie pakietów byłoby tak sprawnie zorganizowane. Wszystko trwało chwilę, wolontariusze są bardzo uprzejmi, wszystko wytłumaczą, jeśli trzeba. W Krynicy jestem pierwszy raz i już mi się podoba. Jutro startuję w biegu na dystansie 64 km i jestem bardzo pozytywnie nastawiony.

Pozytywne nastawienie dominuje. Uczestnicy Festiwalu robią sobie zdjęcia przy liście startowej i na tle ścianki ustawionej przed biurem zawodów, spotykają starych znajomych i nawiązują nowe kontakty. Większość po odebraniu pakietu decyduje się na odwiedzenie targów albo kieruje kroki do Sali Forum Sport Zdrowie Pieniądze, by posłuchać wykładów i spotkać swoich biegowych idoli.

KM