Németh Csaba: W Biegu 7 Dolin wygra najlepszy z najlepszych
Opublikowane w pt., 16/08/2013 - 09:05
W ubiegłym roku tylko kilku uczestników Biegu 7 Dolin wiedziało, z kim się mierzy. W tym roku jest inaczej, Pana nazwisko jest dobrze znane w biegowym środowisku. Nie będzie panu łatwo wygrać?
W zasadzie nie ma dla mnie znaczenia, czy ktoś mnie zna, czy nie. Wyznaje zasadę, że wyznacznikiem sportowej klasy zawodnika są jego bieżące sukcesy, a nie życiowe dokonania. To, czego człowiek dokonał, jest oczywiście ważne i można na tej podstawie wyciągać wnioski, ale w sportowej rywalizacji liczy się tylko dyspozycja dnia.
Wygrać ponownie w Krynicy nie będzie łatwo. Obiegowa maksyma mówi, że łatwiej jest zdobyć tytuł, niż go potem obronić. Zrobię jednak wszytko co w mojej mocy, by jej zaprzeczyć. Oczywiście z pierwszego miejsca nie można już podskoczyć wyżej, ale i tak moja motywacja jest ogromna.
W jakiej jest Pan formie? Jakie są Pana ostatnie dokonania na górskich trasach w Europie?
Jestem po serii wyczerpujących startów w ultramaratonach. W ciągu ośmiu tygodni startowałem aż sześciokrotnie. Moim najlepszych tegorocznym wynikiem jest brązowy medal Mistrzostw Europy Skyrunning we Włoszech. Ukończenie 100-kilometrowej imprezy w Salzburgu w 7 godzin i 48 minut też jest dobrym wynikiem. Myślę, że jestem w dobrej formie, ale jak już mówiłem, zadecyduje dyspozycja dnia. Jak każdy biegacz miewam lepsze i gorsze dni. Zobaczymy w Krynicy.
Po Biegu 7 Dolin w Europie odbędą się jeszcze 3-4 znaczące imprezy ultramaratońskie, ale raczej nie wezmę w nich udziału. Krynica będzie moim ostatnim startem o stawkę w tym roku i na niej się koncentruję.
Co pan sądzi o polskich zawodnikach? Zna pan jakichś?
Tak, znam kilku. Regularnie podnoszą swój poziom i startują w coraz większej liczbie międzynarodowych imprez. I zajmują w nich wysokie miejsca. Wysoka lokata Polaka czy Polki w biegu górskim w Europie nie jest już dla mnie żadną niespodzianką. I bardzo się cieszę z tego powodu, bo bardzo lubię Polskę i Polaków. Z zazdrością patrzę na rozwój biegów w waszym kraju. Macie dobre warunki do biegania, wysoką kulturę biegową. Jesteście też uparci w bieganiu. Gdy podeprzecie to doświadczeniem, będziecie notować wiele sukcesów.
Jak jest Pana opinia o Festiwalu Biegowym?
To fantastyczna impreza. Super organizacja, wspaniała obsługa i wspaniałe miejsce do biegania. Wszyscy są tu uprzejmi, pomocni i bardzo przyjaźnie nastawieni. Gratuluję organizatorom.
W wywiadach podkreśla Pan, że biega dla dzieci i chce, by były z Pana dumne. Ale z tego, co wiemy, nie zabiera ich Pan często na zawody. Jak będzie w Krynicy?
Rzeczywiście to, co robię, robię dla swoich dzieci. Bo sport to znakomite narzędzie do kształtowania określonych postaw i promowania takich wartości jak szacunek czy zrozumienie. To, czy przyjadą do Krynicy, jeszcze jest nieustalone, godzina rozpoczęcia Biegu 7 Dolin [godz. 4 rano ? red.] nie jest ich ulubioną porą dnia . Jeśli nie przyjadą, na pewno będą trzymać za mnie kciuki w domu.
Życzymy powodzenia na trasie!
Do zobaczenia zatem w Krynicy!
Rozmawiał Grzegorz Rogowski