Ania biega - blog Anny Pawłowskiej-Pojawy

Ania biega - blog Anny Pawłowskiej-Pojawy


 

Czkawka po czekoladkach

I znowu nie będzie o polityce, tylko całkiem zwyczajnie – o jedzeniu. Bo jedzenie w życiu biegacza czy osoby w ogóle aktywnej sportowo jest elementem ważnym, a nawet – strategicznym. Niewłaściwy posiłek, zjedzony o niewłaściwej porze, za mały, za duży, za ciężki, za lekki jest w stanie skutecznie zniweczyć tygodnie czy miesiące treningu, marzenia o życiówce i zniechęcić do kontynuowania biegu. I dotyczy to nie tylko amatorów, problemy z żołądkiem zdarzają się i najlepszym z zawodowej stawki. >>>
17 lutego 2013

Czekoladowy smak zwycięstwa

Nie, nie będzie o zwycięstwie czy może raczej sukcesie polskiego premiera w bitwie o europejski budżet, a właściwie o tzw. polską część, chociaż faktycznie czekoladki z Brukseli mają niepowtarzalny smak i rozpływają się w ustach jak nie przymierzając te z reklamy. Na całe szczęście pan premier nie wykonywał okrzyków w stylistyce „Yes, yes, yes”, po których czekoladki mogłyby stanąć w gardle albo odbić się czkawką. >>>
10 lutego 2013

Jesteśmy nienormalni?

- To nie jest do końca normalne – rzucił mimochodem małżonek, kładąc się spać. Był środek czwartkowej nocy. Właśnie czwartek przechodził płynnie w piątek. Od dwóch godzin, mimo potwornego zmęczenia i opadających ciężko powiek, tkwię przed komputerem, czekając aż ruszy rejestracja na Maraton Gór Stołowych. Limit startujących jest niewielki, tylko 500 miejsc. Przy powodzeniu, jakim ostatni cieszą się biegi po górach i bieg zakrawające na ultra (chociaż akurat MGS jest ‘tylko’ maratonem), jest szansa, że miejsca skończą się w kwadrans. >>>
02 lutego 2013

Bo śnieg…

Uwielbiam śnieg. Na obrazku. Zza okna. Z daleka. Bo z daleka śnieg jest zachwycający. Gorzej z bliska. I nie chodzi nawet o to, że nie jest taki biały, jak się wydaje. Ani o to, że zimny i jednak mokry. Raczej o to, że tak śnieg znakomicie utrudnia bieganie. >>>
27 stycznia 2013

Dyskretny urok blokowiska, czyli o XXX Biegu Chomiczówki

Chomiczówka. osiedle i obszar według MSI w Warszawie w dzielnicy Bielany. Znajduje się w południowej części dzielnicy Bielany pomiędzy: ul. Księżycową od południa, ul. Powstańców Śląskich i ul. W. Reymonta od wschodu, ul. Wólczyńska i fosą Fortu Wawrzyszew do skrzyżowania Wólczyńskiej z Nocznickiego od zachodu. Nazwa pochodzi od firmy ogrodniczo-nasiennej "Braci Chomicz" (Jan i Józef Chomicz), która na początku XX w. miała tu swoją filię. >>>
21 stycznia 2013

Na biegowych ścieżkach

Weekend jest naturalnym sprzymierzeńcem biegacza. Chociażby dlatego, że człowiek normalnie zajmujący się w dni powszednie pracą zarobkową, w weekend może sobie pobiegać  za dnia, a nie w ciemnościach egipskich porannych lub wieczornych, wytężając wzrok, czy aby nie trafi akurat na fragment ślizgawki, która skutecznie mu uatrakcyjni codzienny trening. >>>
13 stycznia 2013

Warszawskie, górskie, zimowe… bieganie w Falenicy

Tytuł tego wpisu miał być nieco bardzie epicki, ale na szczęście w porę się zorientowałam, że epicki był już niemal dokładnie rok temu (http://aniabiega.blox.pl/2011/12/Falenica-8211-moja-milosc-moja-Golgota....) . Albo ja nie jestem jakaś wybitnie twórcza, albo to kwestia tej Falenicy. >>>
06 stycznia 2013

Tylko krowa nie zmienia poglądów

Tak sobie pomyślałam, wyjeżdżając dzisiaj z Szydłowa. Słońce zachodziło za horyzontem, ostatnim czerwonym promieniem oświetlając lekko zamglone mury miejskie z XIV wieku i zmrożone sady wokół. Było absolutnie pięknie, poetycznie, prawie patetycznie. >>>
30 grudnia 2012

Świąteczne remanenty cz. 1, czyli jak to było z tymi górami

Wypatrzyłem Cię wśród osób które ukończyły Maraton Gór Stołowych (…) Czy mogłabyś na swoim blogu wrzucić jak się do niego przygotowywałaś? – zaczepił mnie któregoś grudniowego dnia kolega na Facebooku. W odruchu szczerości już, już prawie chciałam odpisać, że akurat do tego maratonu wyjątkowo się nie przygotowywałam, ale… >>>
27 grudnia 2012

Świątecznie

Wesołych Świąt – bo to przecież dziś pierwszy dzień, to dzisiaj jest dzień na życzenia najserdeczniejsze, te składane najbliższym! Jakoś tak się dziwnie złożyło, że w Polsce prawe całą symbolikę Świąt zawłaszczyła Wigilia, czyli dzień, a raczej wieczór poprzedzający święto istotne. I to Wigilia jest tym dniem, na który się czeka, na spotkanie z bliskimi, na opłatek, na życzenia… >>>
25 grudnia 2012

Cofnij
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce