Pobrali się podczas... maratonu w Chicago

 

Pobrali się podczas... maratonu w Chicago


Opublikowane w wt., 13/10/2015 - 15:29

Nie tylko Kenijczycy Dickson Chumba i Florence Kiplagat byli bohaterami 38. maratonu w Chicago. Swoje pięć - a dokładnie cztery - minuty mieli Stephanie Reinhart i Mark Jockel. Amerykańska para postanowiła się pobrać podczas zawodów.

Stało się to dokładnie na ósmej mili maratonu, w miejscu gdzie dwa lata temu Staphanie i Mark się poznali. Ona wtedy przygotowywała się do Maratonu w Chicago, on do Marine Corps Marathonu. Od razu coś między nimi zaiskrzyło.

– Chciałam mieć skromny ślub, a Mark marzył o wielkim weselu. W końcu mój kolega zasugerował, byśmy się pobrali podczas maratonu. I to było idealne (rozwiązanie- red.). Ja przeżyłam krótką, słodką uroczystość, a Mark miał 40 tysięcy gości – powiedziała Reinhart.

Jockel przyznał, że na początku był sceptyczny do idei ślubu podczas zawodów. – Zajęło mi dzień lub dwa, by się przekonać do tego pomysłu. Ale wszyscy, z którymi rozmawiałem byli zachwyceni i mówili mi „to najbardziej niesamowita rzecz, jaką kiedykolwiek słyszałem. Musisz to zrobić”.

Para pobrała się pod łukiem ozdobionym medalami z biegów, w których oboje startowali.

Ślubu udzielił im ich przyjaciel, a toast został wzniesiony napojem izotonicznym. Cała ceremonia trwała nie dłużej niż cztery minuty, po czym nowożeńcy postanowili kontynuować bieg. Na mecie Stephanie Reinhart i Mark Jockel dostali od organizatorów specjalne numery startowe z napisem „Pan Młody” i „Panna Młoda”.

MGEL

Źródło: www.nbcchicago.com, www.people.com

Polecamy również:


Cofnij
Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce