Xavier Thevenard drugi raz wygrywa UTMB. Piotr Hercog jedenasty! "Niedosyt? Oczywiście, że..."

 

Xavier Thevenard drugi raz wygrywa UTMB. Piotr Hercog jedenasty! "Niedosyt? Oczywiście, że..."


Opublikowane w sob., 29/08/2015 - 18:28

Xavier Thevenard uwielbia atmosferę, jaka panuje na mecie w Chamonix i to właśnie dla niej stara się wygrywać. Ma już na koncie zwycięstwo w CCC (2010) w UTMB (2013) i w TDS przed rokiem. Teraz, przekraczając linię mety z czasem 21:09:15 dodał do tej kolekcji drugie zwycięstwo w UTMB.

Chwilę później zapowiedział, że ma teraz wielką ochotę spróbować swoich sił w innych górach i innych biegach. Będzie więc trudnym rywalem w Hiszpanii, Andorze i na Maderze. Na razie jednak na swoim podwórku był wyzwaniem dla Luisa Alberto Hernanda. Hiszpan był faworytem biegu, ale trasa sprawiła mu nieco problemów.

– Odczuwałem skutki zmęczenia. Dały mi we znaki zwłaszcza rano - skarżył się zdobywca drugiego miejsca, który podobnie jak Thevenard jest zachwycony atmosferą na mecie biegu

– Ja po prostu uwielbiam ten bieg i jego atmosferę. Na pewno tu wrócę – dodał Luis Alberto Hernando.

Także trzeci zawodnik na mecie, David Laney także nie może się już doczekać powrotu na trasę UTMB. Największe wrażenie zrobiła na nim publiczność, którego każdego biegacza traktuje, jak zwycięzcę. Z tego samego powodu do Chamonix zdecydował się wrócić ekwadorski zawodnik Gonzalo Calisto.

– Startowałem tu w 2013 r. Było to dla mnie ciężkie doświadczenie, które ukończyłem na 22. miejscu, ale już wtedy wiedziałem, że będę chciał wrócić – powiedział na mecie Calisto, który tym razem zajął 5. miejsce.

Piotr Hercog z czasem 24:10:54 zajął 11. miejsce. Na pierwszym punkcie kontrolnym zamykał pierwszą „50”, ale przez noc wyprzedził ponad 30 zawodników.

Czekamy na pozostałych Polaków.

Na trasie nadal rywalizują kobiety. Tu jeszcze nic nie jest pewne. Z rywalizacji, po upadku, musiała wycofać się Caroline Cheverot. Problemy techniczne zgłasza również Natalie Mauclair, która jednak kontynuuje bieg.

Tymczasem belgijski duet Stephan Bero i Isabelle Ost zakończył już zmagania na PTL. Według Isabelle, żeby ukończyć 300 km i 26 000 m przewyższeń, trzeba po prostu... podziwiać góry i dobrą organizację, cieszyć się biegiem i słońcem. Polacy jeszcze ciągle na trasie PTL.

Niebawem kolejne wieści z Chamonix


Na mecie już pierwsze Panie. Wygrywa skromna Nathalie Mouclair. Skontaktowaliśmy się także z Piotrem Hercogiem.

Nathalie Mouclair to dwukrotna mistrzyni świata w biegach trailowych, zwyciężczyni Diagonale des Fous (2013),trzecia zawodniczka Western States 100, druga w tegorocznej Transgrancanarii. Na trasę UTMB ruszyła po raz drugi. Poprzednio ukończyła bieg na trzecim miejscu. Tym razem niemal od razu wysunęła się na prowadzenie i przez ponad 150 km była liderką. Mimo to, do końca nie wierzyła, że może wygrać. Początkowo obawiała się swojej głównej rywalki Caroline Cheverot, ale nawet gdy ta z powodu upadku zeszła z trasy, zwyciężczyni dopuściła do siebie myśl o wygranej dopiero na ostatniej prostej.

– Biegłam i myślałam sobie - O Boże, ja wygrywam, ja naprawdę wygrywam – mówiła Nathalie, gdy już przekroczyła metę z rewelacyjnym czasem 25:15:33.

Druga zawodniczka pojawiła się na mecie ponad godzinę później. Z hachimaki na głowie, wyglądała jak prawdziwa wojowniczka i jak sama przyznała ostatni rok w jej życiu nie był łatwy. Miała z czym walczyć, a drugie miejsce w UTMB przywróciło jej wiarę w swoje umiejętności. Trudno uwierzyć, że były jakiekolwiek wątpliwości w tej sprawie. Uxue Fraile Azpeitia to zawodniczka, która zaczynała przygodę z bieganiem od rajdów przygodowych i biegów na orientację. W 2007 roku odkryła dla siebie biegi górskie. Od tej pory stała na podium Transvulcanii (2013, 3m), była druga na trasie Ultra Pirineu (2014), czwarta w Eiger Ultra Trail i wreszcie piąta przed rokiem w UTMB.

 To był dla mnie trudny rok, ale teraz jestem szczęśliwa. Bieg nie ułożył się dla mnie idealnie, ale dobrze się skończył – powiedziała Uxue Fraile Azpeitia.

Trzecią zawodniczką na podium była Szwajcarka Dennise Zimmermann. Zwyciężczyni m.in. 24-godzinnego Self Transcendence w Nowym Jorku.

Tuż po upływie 24 godzin na 11. pozycji metę w Chamonix przekroczył Piotr Hercog, który biegł świetnie i zaledwie o 10 minut przekroczył czas, jaki sobie zaplanował. Zapytany, czy czuje z tego powodu niedosyt, odpowiedział nam, że:

 Podczas biegu wszystko na szczęście zagrało. Niedosyt? Oczywiście, że nie. Czas można orientacyjnie szacować - ale nie jest wyznacznikiem udanego biegu. Nawet na tej samej trasie często pogoda rozdaje karty - tak też było i tym razem - upały dawały znać o sobie. Zresztą wyniki całej czołówki mówią same za siebie. Osobiście jestem bardzo zadowolony ze startu - przy tej obsadzie mocnych zawodników (organizatorzy wymienili 143 osoby z elity - red.) nie liczyłem na 11 miejsce – powiedział nam Piotr Hercog.

Bieg zakończyli również Kamil Leśniak na 36. pozycji i jednocześnie pierwszy w swojej kategorii wiekowej...

... Krystian Ogły, który z czasem 27:37:41 zajął 44. miejsce, oraz Marcin Pawłowski, który był 61. z czasem 28:59:46. Gratulujemy!

IB

fot. transmisja online z mety, Bartłomiej Trela / www.PokonajAstme.pl

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce