Z Rudy Śląskiej do Wadowic przez... Czechy i Słowację

Punktualnie o 9:00 z placu Jana Pawła II w Rudzie Śląskiej wyruszy 10-osobowa sztafeta. Biegacze z klubu TKKF Jastrząb pokonają 454 km z Rudy Śląskiej do Wadowic, by uczcić 37. rocznicę wyboru Karola Wojtyły na papieża. Chociaż tradycja sztafet w Rudzie sięga 26 lat, to te papieskie, rozpoczęły się w 2005 roku.

- W 2005 roku po śmierci papieża, ktoś mnie zapytał, jak będziemy czcić kolejne rocznice. Odpowiedziałem wtedy, że nie będziemy tego robić. Nie będziemy upamiętniać daty jego śmierci. To byłoby zbyt smutne. Dla nas radosną datą jest natomiast 16 października, a więc data, gdy Polak został papieżem - powiedział nam August Jakubik, pomysłodawca projektu (na zdjęciu).

Sztafeta każdego roku kończy się w Wadowicach, ale trasa zawsze jest inna i związana z Janem Pawłem II.

- W tym roku mija 25 lat od momentu, gdy papież odwiedził dawną Czechosłowację. Odprawił wtedy mszę w Welehradzie. Dlatego w tym roku biegniemy do Wadowic przez Czechy, Słowację, a potem Zwardoń. W piątek,16 października o 11:30 dobiegniemy do Wadowic, gdzie - jak mawiał papież - wszystko się zaczęło - wyjaśnił August Jakubik.

Nietypowa trasa do Wadowic została podzielona na 5-kilometrowe odcinki. Tyle pokona jednorazowo każdy członek sztafety, a potem zastąpi go następny. Do sztafety można się przyłączyć, ale trzeba utrzymać tempo co najmniej 5 min na 1km. Niektóre odcinki trasy zostaną pokonane wspólnie przez całą dziesiątkę.

Dwa lata temu, w 35. rocznicę wyboru Polaka na papieża na Polaka, August Jakubik przebiegł trasę z Rudy Śląskiej do Watykanu bez wsparcia sztafety. Przebiegł wtedy 1600km w 24 dni.

IB