Jaka dieta w okresie startowym? Dietetyk radzi

Wysiłek wysiłkowi nierówny. To naczelna zasada, która dotyczy kwestii żywienia w sporcie. Dlatego też inna powinna być dieta w okresie przygotowawczym a inna w okresie startowym. Dotyczy to jednak głównie zawodowców lub półwyczynowców, którzy zdają sobie sprawę, że o sukcesie bardzo często decydują szczegóły.

- Dieta w okresie startowym powinna być inna niż w okresie przygotowawczym. Tylko takie podejście gwarantuje, że sezon startowy będzie udany - tłumaczy dietetyk sportowy Katarzyna Wójs (www.bodyicoach.com). - Jeśli nie zmienimy diety, np. nie podniesiemy ilości węglowodanów w diecie i zostaniemy na diecie o zmniejszonej ilości kalorii pochodzących z węglowodanów bardzo szybko dopadnie nas ból głowy, ociężałość czy zmęczenie. Nie mówiąc już o tym jak taka niskoenergetyczna dieta przy zwiększonej aktywności fizycznej może spowodować trwałe uszkodzenia w naszym organizmie - zwiększymy procentowy udział tkanki tłuszczowej w stosunku do mięśni.

Dieta powinna być każdorazowo dopasowywana do konkretnego startu.

- Nie można tak samo się odżywiać na treningu, który trwa 2 godziny jak na zawodach gdzie dochodzi stres i rywalizacja i bardzo często osiągamy wyższe strefy aktywności serca niż na treningu - zaznacza dietetyk współpracująca między innymi z kolarzami.

- Ja u swoich podopiecznych stosuje zasadę, że dzień zawodów to dzień wolny od diety. W efekcie sportowcy nie spowalniają metabolizmu. Przy okazji zawodnicy mają też dzień, na który czekają, bo mogą sobie podjeść to co lubią - trochę motywacji nie zaszkodzi nikomu - przekonuje Katarzyna Wójs.

Specjalistka zapewnia, że podczas samego startu dokładnie kontroluje co przyjmuje konkretny zawodnik. - Daję im wytyczne - jak jeść i pić pod aktualną masę ciała. Natomiast po zawodach przychodzi upragniona nagroda. Oczywiście zawodnicy wiedzą, żeby do 2 godzin po wysiłku unikać tłuszczu - z prostej przyczyny nasz organizm jest tak zmęczony, że za nim włączy enzymy ułatwiające spalanie tłuszczu to musimy trochę poczekać - przekonuje dietetyk.

Warto słuchać się fachowców i jeżeli ktoś planuje starty w zawodach biegowych na poważnie, nie zawadzi konsultacja dietetyczna.

DZ