Maraton Wiedeński areną mistrzostw Austrii… Słowacji i Węgier! "A czemu nie MP!?"

 

Maraton Wiedeński areną mistrzostw Austrii… Słowacji i Węgier! "A czemu nie MP!?"


Opublikowane w pt., 28/02/2020 - 07:26

W stolicy Austrii padła już jedna maratońska granica (Eliud Kipchoge pobiegł maraton poniżej dwóch godzin), teraz padnie ta geograficzna. W Wiedniu o medale mistrzostw kraju powalczą reprezentanci trzech krajów: Austrii, Węgier i Słowacji. Teoretycznie odbędą się tam też mistrzostwa Polski, bo na starcie pojawi się krajowa czołówka.

Jako pierwsi decyzję o tym, żeby rozegrać takie mistrzostwa na „wyjeździe” podjęli Słowacy. I to wcale nie dlatego, że brakuje im dużych imprez. Jednak maraton w Koszycach, który jest najstarszym rozgrywanym w Europie startuje dopiero jesienią. Tymczasem okres walki o olimpijskie minima kończy się 29 czerwca.

Dlatego już w grudniu Słowacy zdecydowali przenieść mistrzostwa do Wiednia. Tak samo postąpiono na Węgrzech, gdzie flagową imprezą jest maraton w Budapeszcie. Tam właśnie w ostatnich latach odbywały się mistrzostwa kraju na tym dystansie. Nad Dunajem zawody odbywają się jednak w październiku.

Wśród Austriaków rok temu w Linzu złoto zdobyli Cornelia Moser (2:39:22) i Thomas Roach (2:24:08), jednak tym razem nie są wymieniani w roli faworytów. Wśród Węgrów aktualnymi mistrzami są Peter Jenkei (2:17:42) i Fanni Gyurko (2:35:57), a wśród Słowaków Tibor Sahajda (2:15:25) i Lucia Vlcakova (2:49:19).

Przypomnijmy, że minimum na igrzyska olimpijskie wynosi 2:11:30 wśród mężczyzn i 2:29:30 dla kobiet. Maraton Wiedeński posiada złoty certyfikat World Athletics, jest to więc też szansa na zdobycie większej liczby punktów do Światowego Rankingu, dzięki któremu tez można dostać się na igrzyska.

W Wiedniu pobiec mają też rekordzista Polski Henryk Szost (2:07:39) i Szymon Kulka (2:14:35). Niemal pewne jest, że to nie koniec listy naszych zawodników, którzy wystąpią w Austrii.

Czy rozegranie mistrzostw na obczyźnie byłoby rozwiązaniem problemu ze znalezieniem organizatora mistrzostw Polski? Dodajmy, że już od 2008 roku walka o tytuł najlepszego zawodnika w kraju w chodzie na 50 km odbywa się w słowackiej Dudince.

– Jeżeli miałoby to podnieść poziom rywalizacji, rozwinąć polski sport, wpłynąć na poziom biegaczy oraz zasobność ich portfeli, to nie mam nic przeciwko. W Polsce mamy wiele dobrych maratonów, które mogłyby gościć mistrzostwa, ale wiadomo, że wiąże się to z pewną odpowiedzialnością i dodatkowym obciążeniem budżetu imprezy. Na to wielu organizatorów nie może sobie pozwolić. Wiadomo, że praca i wysiłek polskich maratończyków powinien zostać w jakimś stopniu doceniony finansowo – komentuje Jakub Nowak, wicemistrz Polski w maratonie z 2015 roku.

Maraton Wiedeński odbędzie się 19 kwietnia. Austriacy mają już dwóch zawodników, którzy zakwalifikowali się na igrzyska olimpijskie w Tokio. Są to Lemawork Ketema (2:10:44) i Peter Herzog (2:10:57). 

RZ


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce