Śląscy Night Runners świętowali setne spotkanie. "Czysta moc!" [ZDJĘCIA]

 

Śląscy Night Runners świętowali setne spotkanie. "Czysta moc!" [ZDJĘCIA]


Opublikowane w wt., 24/03/2015 - 19:50

 

Wojciech Jezierzański
- Night Runners to inny świat, inny wymiar, w którym człowiek nabiera sił na cały tydzień. Spotykam się z tymi ludźmi smutny, przygnębiony, a wychodzę pełny energii i z uśmiechem. To czysta moc! 

Beti Ogon 
- Jestem z Night Runners od początku. Dziś nie wyobrażam sobie życia bez tej grupy. Tu zawiązały się naprawdę mocne przyjaźnie, tu dowiaduję sie o imprezach biegowych na które warto się wybrać, tu mogę dowiedzieć się jak trenować, by biegać lepiej i szybciej. W sumie ciężko to wszystko opisać słowami - to trzeba poczuć!

Ola Woźny 
Ja jestem z NR od września 2014 r. i szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie życia bez poniedziałków z grupą. Super klimat, wspaniali ludzie i atmosfera... Od kiedy biegam z NR jestem szczęśliwsza, bardziej energiczna i chyba jeszcze bardziej porąbana. NR forever!!! Klaudia Kapica - dziękuje Ci bardzo bo to Twoja zasługa i jestem Ci dozgonnie wdzięczna.

Mariusz Nastuła 
Niech będzie - zasadniczo bieganie jest nudne ale można poznać ludzi z innymi wspólnymi pasjami i robić wszystko! Żartowałem!

Michał Miguel Gaweł 
Z małą przerwą ale od pierwszego spotkania Night Runners. Na początku z ciekawości i dlatego, że wolę biegać popołudniami i wieczorami. W pewnym momencie ze względu na towarzystwo. A teraz i dla towarzystwa i dla powrotu po kontuzji do czynnego biegania

Benjamin "Benekwalker" Kuciński 
Jak niektórzy wiedzą, biegam od dawna, niemalże od zarania dziejów. A nawet chodzą plotki, że biegałem zanim nauczyłem się raczkować. I biegam też za szybko i od zawsze sam. Potrzebowałem sposobu na bieganie wolne więc pomyślałem GRUPKA, która mnie spowolni.  

Grzegorz Małyszczuk
Biegam od dwóch lat. Zazwyczaj rano / przed południem. Niestety jak większość pracuję i ranne bieganie nie zawsze wchodzi w grę a wieczorem / po pracy najzwyczajniej "się nie chce". Z NR'sami zacząłem biegać dwa tygodnie temu. Bieganie z ekipą mobilizuje mnie do wieczornego ruchu. Myślę, że łatwiej się też zorganizować na jakieś dalsze zawody. Z całą pewnością spędzę z ekipą jakąś część mojego życia.

Magdalena Kopeć:
Ja naprawdę lubię te spotkania i dostaję dużą dawkę energii gdy chociaż jednej osobie na sto przydadzą sie moje ćwiczenia. Lub jeśli ktoś zdobędzie więcej świadomości ciała i roli ćwiczeń przed i po bieganiu.

Lucky Lomo Days
Poniedziałki mogą być cudowne! Dlaczego?! Bo jest spotkanie Night Runners! 

Ich znak na chodnikach widziałam od roku, ale dowiedziałam się o nich dzięki Maćkowi z Uzależniony od ruchu, dziękuję! 
A wczoraj było 100-tne spotkanie Night Runners Śląsk! Co to było za niesamowite spotkanie! Były szampany, był pyszny tort, była radość i przede wszystkim - cudowni ludzie i atmosfera! 

Bieganie to jedna z lepszych decyzji w życiu, wywróciła je do góry nogami! Dzięki Night Runners poznałam cudownych, pomocnych ludzi, pełnych radości, uśmiechu i pasji! Ludzie, na których pomoc i rady możesz liczyć oraz ulubione porządne rozgrzewki i rozciąganie. Pozytywnych wariatów też poznałam Dzięki nim zaczęłam jeździć na rowerze, uczyć się tańca w parze (bachata, salsa), jeździć na łyżwach, dziękuję! a pewnie jeszcze wiele przede mną.

Możesz mieć zły dzień, humor, brak energii, a po spotkaniu NR wracasz do domu z energią, uśmiechem i wiesz, że to była dobra decyzja na poniedziałkowy wieczór  i nieważne, czy zaczynasz biegać, czy biegasz super slow, czy jesteś pro, w ten dzień wszyscy się spotykają, nie lepszych, gorszych, jest wesoło i cudownie! Uwielbiam! Polecam! 

KK

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce