Wygrywają nawet na nartach. Bądź jak Forsberg i Jornet
Opublikowane w pon., 18/01/2016 - 15:35
W miniony weekend Emelie Forsberg i Kilian Jornet wzięli udział w zawodach ISMF World Cup Skimountaineering. Pierwsze biegi cyklu odbyły się w Andorze w Arcalis. Dla Emelie Forsberg był to debiut w tego typu zawodach, ale w jej ocenie, ta odsłona pucharu była bardzo prosta.
„To była łatwa i nietechniczna trasa. Wszystko, co trzeba było zrobić, to utrzymywać szybkie tempo przez cały czas”
- powiedziała szwedzka ultramaratonka. Jej strategia okazała się bardzo skuteczna. Pierwszy dzień zawodów zakończył się dla niej zwycięstwem, chociaż miała mniej doświadczenia od rywalek, a pogoda była na tyle niesprzyjająca, że organizatorzy opóźnili start i zmodyfikowali trasę.
Drugi dzień zawodów przewidywał Vertical. Tym razem trasa była wymagająca i techniczna, a Emelie Forberg musiała uznać przewagę aktualnej mistrzyni świata Laury Orgue.
„To jest po prostu wspaniałe. Jestem z tego weekendu niezwykle zadowolona. Pierwsze i drugie miejsce, to więcej niż mogłam się spodziewać. Nic takiego mi się do tej pory na nartach nie przytrafiło”
- mówiła Emilie Forsberg, która w klasyfikacji generalnej pucharu prowadzi.
Wśród mężczyzn także nie brakowało biegaczy. Zawody okazały się szczęśliwe dla Kiliana Jorneta, chociaż zwycięstwo pierwszego dnia nie przyszło mu łatwo. Przez trzy rundy prowadził włoski mistrz Michele Boscacci. Kilianowi udało się go wyprzedzić dopiero podczas ostatniej rundy zawodów.
„Miałem nadzieję wygrać, ale marzenia i rzeczywistość nie zawsze idą w parze. Jestem zadowolony z drugiego miejsca i swojego pierwszego podium w cyklu”
- pisał Michele Boscacci po zawodach.
Drugi dzień pucharu przyniósł Kilianowi Jornetowi drugie zwycięstwo. Jest już również liderem całego cyklu.
Tradycyjnie sezon narciarski skończy się na tydzień przed rozpoczęciem ultramaratonów biegowych. Światowa czołówka biegów górskich mocno trenuje do do najważniejszych startów. Warto wziąć przykład, póki śniegu nie brakuje!
IB
