Natura i historia - Piastowska Piątka w Pobiedziskach [ZDJĘCIA]

 

Natura i historia - Piastowska Piątka w Pobiedziskach [ZDJĘCIA]


Opublikowane w ndz., 22/01/2017 - 14:00

Ponad 150 osób stanęło na starcie 2. Biegu AGROBEX "Piastowska Piątka" w Pobiedziskach. Byliśmy na miejscu z aparatem.   

Pobiedziska impreza ma wiele wspólnego z historią, nie tylko z racji nazwy. Biega się tu w dolinie rzeki Głównej, będącej pozostałością po kopalni żwiru. Jest to centralnie usytuowane miejsce na obszarze Szlaku Piastowskiego. Start i meta biegu znajdują się w pobliżu Skansenu Miniatur Szlaku Piastowskiego i Grodu Pobiedziska. 

Sam skansen, o który zahaczają biegacze (np. podium zlokalizowane jest w jednym z obiektów) to jedyny tego rodzaju obiekt w Polsce. Znajduje się tu około 35 najważniejszych, a także i mniej znanych budowli z terenu Szlaku Piastowskiego oraz Wielkopolski. Miniatury są wykonane w skali 1:20. Z kolei w Grodzie Pobiedziska funkcjonuje ekspozycja machin oblężniczych. Znakomite miejsce do rekreacji i poznawania historii.

W wymiarze sportowym "Piastowska Piątka" inauguruje cykl "Agrobex 5/5 - Biegaj i Zwiedzaj". w którym można pobiegać z dala od ruchliwych ulic, parków (m.in. w "Leśnych Piątkach"). Do sklasyfikowania w cyklu trzeba ukończyć co najmniej 3 z 5 biegów. 

Dzięki wsparciu sponsora funkcjonuje też Szkółka Biegowa - treningi odbywają się w Zalasewie w każdy poniedziałek pod okiem doświadczonego maratończyka Przemysława Walewskiego.

Dziś w Pobiedziskach dopisała pogoda. Było na plusie, ale nie na tyle, by brnąć w pośniegowym błocie. Miejscowemu oblodzeniu udało się sprawnie przeciwdziałać piaskiem. 

– Trasa była naprawdę ciekawie przygotowana. Mimo mrozu, przyjemnie się biegło. Ponieważ jest to mój pierwszy start na takim dystansie (dopiero zakochuję się w joggingu) zmęczenie dało się we znaki – zaznaczała Anna, jedna z uczestniczek imprezy. – Staramy się, by przygotowane trasy były nie tylko bezpieczne, ale i ciekawe. Pobiedziska pod tym względem mają wiele do zaoferowania – mówi Lucyna Jarczyńska, Dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu firmy Agrobex.

Z trasą najlepiej poradzili sobie Patryk Łukaszewski z Gniezna (16:29) oraz Patrycja Talar z Pobiedzisk (20:06). 

– Cieszę się, że od startu do mety cały czas prowadziłem. Ten bieg to dla mnie przetarcie szlaków przed sezonem wiosennym, tym bardziej, że zamierzam wziął udział w maratonie w Londynie – podsumowywał Patryk Łukaszewski. 

Pełne wyniki - TUTAJ.

Na mecie czekały pamiątkowe medale i upominki dla wszystkich uczestników, a na zwycięzców - puchary i upominki rzeczowe.

red. / mat. pras.

fot. Tomasz Szwajkowski dla Festiwalu Biegów


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce