Grzegorz Urbańczyk o swoim starcie i wygranej w Wings For Life World Run: “Plan był inny”

 

Grzegorz Urbańczyk o swoim starcie i wygranej w Wings For Life World Run: “Plan był inny”


Opublikowane w pon., 12/05/2014 - 15:28

No i zaczęło się!

Wywiady, zdjęcia, dekoracja. W nagrodę za wygranie polskiej edycji biegu „Wings For Life World Run” założono mi szarfę zwycięzcy i wręczono „statuetkę”.

Dodatkowo, każdy zwycięzca z 34 lokalizacji, w których były rozgrywane zawody, w przyszłym roku może wystartować w drugiej edycji biegu w dowolnym miejscu na świecie!

Po „polnej” dekoracji zaproszono mnie do samochodu organizatorów. Jadąc na miejsce startu otulony folią uzupełniałem płyny i przegryzałem batonik. Dojechaliśmy nad Maltę. Wysiadłem z samochodu i zobaczyłem rodzinę i kibiców, bijących brawo. Były gratulacje i wręczenie pamiątkowego medalu. Zdjęcia i kolejne wywiady. Zaproszono mnie na podium i tym razem to...

...Adam Małysz podszedł do mnie!

Po przebraniu się w cieplejsze rzeczy, wsiadłem na rower i wróciłem do domu, by przygotować się do rodzinnego świętowania niespodziewanego sukcesu. Następnego dnia, zrobiłem sobie wolne od biegania, ale już we wtorek zaliczyłem 45-minutowy trening.

Pragnę podziękować wszystkim, którzy kibicowali i trzymali za mnie kciuki. Wielkie dzięki!!!

Jeśli chcecie zacząć biegać lub biegacie, przyjdźcie z dziećmi 24 maja do parku w Kleszczewie. Podczas akcji Polska Biega w Kleszczewie odbędą się biegi dzieci, marsz Nordic Walking oraz bieg rekreacyjny na dystansie ok. 5 km. Kibice także mile widziani. Spotkajmy się w Kleszczewie!

PS. Jestem biegaczem amatorem, pracuje łącznie na ponad półtora etatu w Szkolnym Związku Sportowym „Wielkopolska” oraz na obiekcie sportowym Orlik w Kleszczewie jako animator. Prace swą staram się pogodzić z treningami wykonywanymi 7 razy w tygodniu. Nie posiadam sponsorów, a wszystkie starty i wydatki związane z uprawianiem biegania pokrywam z własnej kieszeni. Staram się propagować bieganie i aktywny styl życia. Jestem organizatorem zawodów biegowych, uzależnionym od ruchu. Założyłem także sekcję lekkoatletyki UKS Pionier w Kleszczewie. Należę także do Drużyny Szpiku.

Grzegorz Urbańczyk

fot. Archiwum Grzegorza Urbańczyka, mat. pras.

Przeczytaj także nasze podsumowanie imprezy - KLIKNIJ

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce